Kalendarzyk niemałżeński na cały rok
Styczeń. Noworoczna miażdżyca. Epidemia otyłości dotyka już dziesięcioletnie dzieci. Wuefiści biją na alarm: co drugi uczeń nie może zrobić stania na rękach czy nogach.
Luty. Wybuchowy luty! Wadliwe instalacje gazowe przyczyną śmierci Polaków. Co druga instalacja niekonserwowana od czasu porozumień sierpniowych.
Marzec. Epidemia raka piersi nie odpuszcza. Zachorowalność na nowotwory złośliwe piersi wzrosła, a kobietom oferuje się zdalne badanie.
Kwiecień. Maj. Plaga komarów roznosi koronawirusa i ulotki gender na obozie harcerskim w Borach Tucholskich.
Lipiec. Borelioza, cicha epidemia. Kleszcze atakują. Są nowe, lepsze odmiany z Niemiec.
Sierpień. W pożarach lasów giną już nie tylko kangury. Susza zbiera żniwa nad Biebrzą. Wysechł Basen Szuwarek w stolicy. Poziom opada.
Wrzesień. Analfabetyzm zapukał do szkół. Po co darmowe bilety miesięczne na komunikację dla uczniów, jeśli wróciła zdalna nauka? Rodzice zostają w domach robić lekcje, już nie tylko chińskie dzieci zmuszone do pracy w korporacjach.
Październik. Ruszyła druga fala pandemii Covid-19, a pierwsza dopiero przybiera na sile. Państwo Szumowskie uspokaja – myjmy obie ręce, a nawet owoce i warzywa.
Listopad. Tegoroczna Akcja Znicz rekordowa. Najstarszy posterunkowy na świecie wydał komunikat: „Rodzina na hulajnogach staranowała rodzinę na rowerach. Strażacy interweniowali”.
Grudzień. Główny kardiolog Górnego Śląska alarmuje: cząsteczki smogu przenoszą Covid-19. Jeśli Twój sąsiad pali węglem i kaloszami – nie zwlekaj. Wprowadź się do niego.
Komentarze
Wróciwszy z idyllicznych wczasów w całości spędzonych w wielkim parku przypałacowym z 19. wieku. Stary drzewostan, pomniki przyrody, jelonki i wspaniale zorganizowana rodzina łabędzi w stawie i rzeczce. Wielka kultura – starsi wyraźnie dają pierwszeństwo młodym do chleba rzucanego na wodę, a młodzi nie walczą między sobą o chleb. Małżeństwo – para wiąże się na życie całe – przemieszcza się z panią domu na czele, za nią pięć sporych szarych stopniowo bielejących potomków, on w ariergardzie, cały czas harmonia relacji i niski neurotyzm na widok człowieka.
Kalendarzyk bankierski na cały rok.
„- Banki są zalane pieniędzmi, z którymi mają kłopot, bo nie ma co z nimi zrobić. Dlatego próbują to kontrolować. Nieprzyjmowanie środków na lokaty nie oznacza, że nie przyjmuje środków na depozyty, bo to byłoby nielegalne. Bank ma obowiązek przyjmować depozyty, nawet gdy nie ma co z nimi zrobić i ponosi na nich straty ekonomiczne – mówił Bartkiewicz. Przypominał równocześnie, że oprocentowanie rachunków bieżących i lokat obecnie „niewiele się różni”.
Wirtualne pieniądze okazują się kamieniem u nogi bankierów. Pieniądze nie zarabiają na siebie. Trzeba im płacić za przechowanie pieniędzy drukowanych przez banki?
Ok. 20% dorosłych Polaków i ponad 40% trzydziestolatków ma wyższe wykształcenie. Są to wskaźniki baardzo wyraźnie wyższe niż w Niemczech, które są niekwestionowanym wzorcem europejskim 21. wieku, wielkim sukcesem…
Monika Jaruzelska, wynika z oświadczenia radnej, wzięła w 2008r. kredyt na mieszkanie wartości ok. 800tys. franków szwajcarskich, do dziś spłaciła ok. 400tys. franków a więc nadal jest dłużna bankowi ok. 1mln. 600tys. złotych tak jak wtedy kiedy zaczynała w 2008r. swoją przygodę kredytową.
A wielu Niemców – o wiele więcej więcej niż Polaków – nie ma własnego lokum, wynajmują. Ich sprawa, co kto lubi.
Czyli naród o wiele niżej wykształcony, Niemcy, wybiera seriami Angelę Merkel, a naród wyżej wykształcony, nasz, nie wybiera polityków PO – i jak to rozumieć?
Miałem okazję zapoznać się z wyjaśnieniem Niemca nt. zaskakujących cech – jakby nienowoczesnych, konserwatywnych – tego społeczeństwa: niechęć do zaciągania kredytów mieszkaniowych i prymat gotówki nad płatnościami kartą w sklepach. Otóż są jakoby niesłychanie ostrożni, zachowawczy, oszczędni, gospodarni w zarządzaniu prywatnymi pieniędzmi.
Zastaw się, a postaw się – jest postawą obcą niemieckiej psyche
Amerykanie uwielbiają zaciągać kredyty i kupować za nie – największe chyba przeciwieństwo the German way
@ satrustrequi – prowadzisz 7:1. Do osiągnięcia historycznego zwycięstwa zostało Ci jeszcze 20 komciów.
10:37
Nie patrzę na to w ten sposób. A czystka kartka nigdy mnie nie deprymowała. W Ameryce dali nam pierwszego dnia na uniwersytecie wypracowanie nt. cytatu z Koestlera do napisania, miejscowym i zagranicznym. Tylko ja z zagranicznych nie byłem po tym ciągany na wakacyjne zajęcia z writing…
…i to mimo że skończyłem w połowie czasu, słowami: I could go on, but I think I proved my point by now.
Co ciekawe, na niektóre, no dalece nie wszystkie, egzaminy można tam było przynieść swoje podręczniki – twórcze rozwiązanie problemu było oczekiwane, nie martwa wiedza o tym i tamtym…
Dzisiaj w dobie internetu, googla dostęp do martwej wiedzy jest natychmiastowy.
Młodzi – jak alarmował m.in. prof. Starowicz – toną w pornofili, nie idzie jednak za tym twórcza działalność męsko-damska w realu z ich strony…
satrustequi 24 lipca 2020 9:25
W 1999 roku wziąłem w PKO BP kredyt hipoteczny w PLN w wysokości moich 2-letnich zarobków. Rata wynosiła ok. 1/3 miesięcznych zarobków. Mimo regularnego płacenia rat z początku wielkość zadłużenia rosła – zaczęła maleć po ok. 3 lat. Gdy do banku wpłaciłem kwotę równą pożyczonej okazało się , że mam mam spłacone zaledwie 20% kapitału – pozostałe 80% wpłaconej kwoty poszło na odsetki. Wtedy bank sam zaproponował mi przewalutowanie pozostałej do spłacenia kwoty na CHF na co się zgodziłem. Rata spadła o ok. 60% i spokojnie sobie go spłacałem.
W 1973 roku ojciec mój wziął także kredyt hipoteczny w tymże samym banku w wysokości jego 16-miesięcznych zarobków. Był on na 25 lat z oprocentowaniem 1%.
Spłacał w ratach kwartalnych, których wysokość stanowiła ok. 20% jego miesięcznej pensji czyli miesięczna rata to było ok. 7% niej.
Czy PIS zdecyduje się na takie rozwiązanie w ramach programy wsparcia młodych w zabezpieczeniu mieszkań ?
15:27
Powiem Ci, że unikam brania kredytów, zwłaszcza zmiennoprocentowych, stałoprocentowe są zdaje się za trudne – dla banków w Kraju? rzadsze były tak?
A tylko stałoprocentowy wymaga tęgiego namysłu banku, bankierstwa a nie urzędnictwa, jest ryzykowny dla banku, nie tylko dla klienta. Poza tym w wielkim świecie bankierskim klient może wolno wyjść z mieszkania zostawiając je bankowi – czyli tylko mieszkanie jest zastawem kredytu – gdy zdaje się u nas Monika mogłaby wyjść z mieszkania i nadal mieć 1,6 mln do spłacenia. Wolę zaoszczędzić niż czytać te nudne głupawe drobne druczki urzędnicze nie bankierskie.
satrustequi 24 lipca 2020 9:19
„Ok. 20% dorosłych Polaków i ponad 40% trzydziestolatków ma wyższe wykształcenie.”
W czasach PRL-u ok. 10% rocznika szło na studia a teraz ok. 50%.
Tylko wtedy poprzeczkę ustawiono na wys. 125 cm a dzisiaj jest ona o co najmniej 25 cm niżej.
Może i wykształcenie jest „wyższe” ale wiedza i umiejętności większości jest poniżej średniego ( PRL-owskiego)
20:50 kaesjot
Niemcy mają prawie dwa razy mniejszy udział obywateli z wyższym wykształceniem niż Polska. Wśród trzydziestolatków mamy półtora raza więcej obywateli po studiach niż Niemcy. Czy nie zabraknie fachmanów w Kraju, uzdolnionych majstrów, bo w Niemczech raczej nie zabraknie.
@kaesjot 24 LIPCA 2020 20:50
„W czasach PRL-u ok. 10% rocznika szło na studia a teraz ok. 50%.
Tylko wtedy poprzeczkę ustawiono na wys. 125 cm a dzisiaj jest ona o co najmniej 25 cm niżej”.
@satrustequi 25 LIPCA 2020 8:11
„Niemcy mają prawie dwa razy mniejszy udział obywateli z wyższym wykształceniem niż Polska”.
Jeśli wtedy poprzeczka była na wysokości 125 cm to dzisiaj jest co najwyżej na połowie tej wysokości. Przede wszystkim namnożyło się mnóstwo prywatnych „uczelni”, które często oferują wykształcenie „wyższe” na poziomie niższym niż kiedyś zapewniało dobre liceum lub technikum. Ale i poziom wielu państwowych uczelni jest kiepski. Ba, nawet na renomowanych uniwersytetach zdarzają się niezłe kwiatki. Pamiętam na przykład wywiad w GW sprzed dobrych kilku lat z synem profesora Janusza Czapińskiego. Studiował na UW – z tego co pamiętam coś w Instytucie Slawistyki – i przyznał się, że przez całe TRZY LATA studiów nie musiał napisać ani jednej strony pracy pisemnej. Po tych trzech latach pojechał na dalsze kształcenie do Włoch i dopiero tam zaczęli od niego wymagać pisania…
I jeszcze jedno – jak 50% rocznika może studiować a czytelnictwo książek i czasopism oraz frekwencja na ambitnych filmach mogą być u nas tak niskie?
„Słabo wykształceni” Niemcy czytają znacznie więcej książek i kupują dziesięć razy więcej tygodników opiniotwórczych niż my. Przy czym poziom tych tygodników (jak i – dodajmy – opiniotwórczych gazet) jest nieporównanie wyższy niż to co wychodzi w naszym kraju.
No i „słabo wykształceni” Niemcy projektują a my montujemy…
Niestety, wiara w cudowną moc „niewidzialnej ręki rynku” i neoliberalny turbokapitalizm była u nas przez ćwierćwiecze przemożna.
Autorka się trudzi, żeby napisać coś sensownego i przemyślanego, podlanego humorem bądź ironią, a jakże, a tu przychodzi jakiś(aś) “srututu” i sru…
Syzyfowa robota.
11:50
Niska kultura umysłowa (nic ciekawego znowu nie napisałeś) i interpersonalna Wituś. Ty po studiach?
„Niska kultura umysłowa (nic ciekawego znowu nie napisałeś) i interpersonalna Wituś.”
Myślę, żebyśmy się polubili. 🙂
Myślę ze wcale. Jesteś dość odrażający. I nic nie napisałeś na temat…
@grzerysz 25 lipca 2020 9:38
Zaczęło się od „wszyscy mamy równe żołądki” w sierpniu 1980. Potem przyszło w 1989 – „wszyscy mamy równe prawa”, „tylko wolny rynek a planowanie centralne” i „każdy może zostać milionerem”. Milionerami to już byliśmy wszyscy po „reformach” Balcerowicza, służba zdrowia przekształciła się w „biznes medyczny”, oświata – w „biznes edukacyjny”.
Lecz zamiast wyszukiwać tych najzdolniejszych i prowadzić ich wybraną drogą by maksymalnie wykorzystać ich zdolności równa wszystkich do jednego, „wyższego” poziomu, który tak naprawdę jest poziomem „niższym”. Znam wiele firm, głównie usługowych w branży metalowej, budowlanej którym grozi upadek ponieważ ich pracownicy starzeją się a nie mają komu przekazać swej wiedzy i wieloletniego doświadczenia i u upadek z powodu braku napływu młodych następców dla starych fachowców. Jeszcze ratują się Ukraińcami ale jak długo tak można?
@kaesjot 25 LIPCA 2020 13:22
„po „reformach” Balcerowicza…”
„Reformy” Balcerowicza profesor Kołodko – jeden z bardzo wielu ich krytyków – nazywa szokiem bez terapii…
„„biznes medyczny” … „biznes edukacyjny””
Oprócz tych – i licznych innych – „biznesów” mamy też „biznesy medialne”.
Nieustająca pogoń za zyskiem prowadzi do ciągłego obniżania poziomu i zwiększania agresywności wypowiedzi gdyż tylko oglądalność i sprzedaż się liczą. Wystarczy porównać np. „Politykę” sprzed kilku dekad z jej dzisiejszą odmianą – spadek poziomu ogromny. I rzecz ciekawa – wielki też i spadek sprzedaży. Kiedyś – na pniu – schodziło 400000 egzemplarzy, ostatnio jedynie 90000…
Jednym ze smutnych skutków neoliberalnego turbokapitalizmu z la Balcerowicz jest wtórny analfabetyzm.
Niska kultura OK, ale umysłowa to wypraszam sobie.
Are you a woman?
14:05
Nie umiesz rozmawiać z kobietą…
Ale jestem straszny pies na kobiety…
Jeśli chodzi o moje studia to mam nadzieję, że coś Ci mówi nazwa Państwowa Wyższa Szkoła Muzyczna im. Witolda Lutosławskiego w W-wie. Ja jestem tym „Witoldem”.
16:01
To fajnie Ci się mieszka na Śmiałej
Oho! Warszawianka! Pochwała. 🙂
Ale milutko sobie tu Panstwo pogwarki prowadzicie! Gladko sie czyta i tylko by winko, na przyklad rose z kosteczka lodu, przypasowalo do takiej ladniutkiej konwersejszyn!
Warto przypomnieć piękne siostry Wilson (Nancy na gitarze, Ann śpiew)
https://www.youtube.com/watch?v=EYHy28-USEA
Bardzo słynne w Ameryce, sprzedały ponad 30mln płyt
https://www.youtube.com/watch?v=PeMvMNpvB5M
Najlepsza gitarzystka rockowa i najlepsza wokalistka, łzy w oczach Roberta, na sali pan prezydent Obama, wielkie święto muzyki
https://www.youtube.com/watch?v=2u-PjvRyr0I
@satruteqi
Dzięki – poszybowałem w lata młodości i łezka się w oku zakręciła …
9:58 kaesjot
You are very welcome!
Wracając do polityki, to przypomina się że Kaczorek koncyliacyjnie godził się na zakończenie dyżuru pana prezydenta Dudy za 2 lata, po 7 latach a nie 10, a opozycja odrzuciła była chcąc chyba 5 nie 7, i ma teraz załatwione te 10 lat z panem prezydentem Dudą!
Kalendarzyk niemałżeński do 2025:)
satrustequi
„Najlepsza gitarzystka rockowa i najlepsza wokalistka”
A widownia niemalmęska. Zakazać!
Tutaj przynajmniej kalendarzyk jest niemalżeński.
@satrustequi 26 LIPCA 2020 10:15
„ma teraz załatwione te 10 lat z panem prezydentem Dudą!”
Im częściej opozycja – a w szczególności PO – dostaje wyborcze lanie tym bardziej agresywne i grubiańskie komentarze pojawiają się na blogach „Polityki”. Niestety dotyczy to też wielu redakcyjnych „komentatorów”. Bezkonkurencyjny pod tym względem jest oczywiście blog nadredaktora Szostkiewicza.
Suweren w 2022 byłby z natury rzeczy o parę punktów przychylniejszy nośnemu, a lekko spalonemu przez nieco przedwczesne zastosowanie, wezwaniu do zmiany w pałacu.
Główny obecnie polityk opozycji, rówieśnik prezydenta, kiedy prezydent będzie kończyć kadencje równe osiągnięciu pana Kwaśniewskiego, osiągnie wiek kilka lat po 50-tce, a więc słaby timing na odegranie roli młodzieńczej świeżości jak Macron i Trudeau.
A propos – premierowi Kanady, a także ministrowi finansów zarzucany jest konflikt interesów w związku z wyborem organizacji zarządzającej programem dla studentów. Media ustaliły, że organizacja, która miała zarządzać 912 milionami dolarów kanadyjskich płaciła matce Justina Trudeau i jego bratu za publiczne wystąpienia.
@grzerysz, kaesjot
Zachwianie proporcji kształcenia młodzieży – jakże wyraźne gdy porównamy się z Niemcami – wynika po części z tej niczym nieuzasadnionej wzgardy dla prostego człowieka, wybitnego hydraulika z trójką dzieci głosującego na Dudę…
Ludzie mają różne geny, różne uzdolnienia i nie są od nich wolni, nie są wolni w efekcie, nie kto inny jak Spinoza o tym pisał, choć bardzo niejasno.
Profesor Seung napisał książkę wartą uwagi nielicznych czytelników zainteresowanych następującą tematyką: „Goethe, Nietzsche, and Wagner: Their Spinozan Epics of Love and Power”
Faktem jest, że Nietzsche wyraził radość z poznania filozofii Spinozy – że oto nie jest
osamotniony, że był wielki umysł podobnie myślący…
Grupa Orlen w 2019 r. sprzedała 1,56 mln ton asfaltów w 60 krajach, co jest najlepszym wynikiem w historii aktywności na rynku. Wpłynęła na to m.in. wyraźna intensyfikacja sprzedaży drogą morską, która zwiększyła się ponad trzykrotnie.
Produkty Grupy Orlen sprzedawane są obecnie w 116 krajach na 6 kontynentach, a 60 proc. przychodów koncernu generowanych jest za granicą.
Kraków – nowy program ochrony powietrza władze województwa mają przyjąć w tym roku. Jego celem jest osiągnięcie w 2023 r. poziomu zanieczyszczeń atmosferycznych dopuszczalnych według norm polskich i unijnych. Wśród propozycji nowego programu jest m.in. przeznaczenie co najmniej 1 proc. dochodów własnych gminy na ochronę środowiska, w tym wymianę kotłów i instalacje OZE.
Na terenie Małopolski pozostało do wymiany od 350 tys. do 400 tys. starych pieców.
To czyj to jest właściwie blog? Passentowej, czy jakiegoś srutututu?
W Krakowie ok. 12% dzieci w wieku 7-8 lat ma już objawy astmy (średnia dla PL 4%). Mamy prawo wiedzieć, jak bardzo warszawski smog wpływa na zdrowie naszych dzieci. Proponujemy, aby w warszawskich szkołach przeprowadzić darmowe badania, które pomogą określić skalę problemu w Warszawie – wzywają aktywiści antysmogowi w stołecznym mieście!
izakan- pocałuj mnie w d!
@izakan
27 LIPCA 2020
13:19
„To czyj to jest właściwie blog? Passentowej, czy jakiegoś srutututu?”
Nie chcę wchodzić w rolę adwokata diabła, ale blog jest dostępny dla wszystkich z prawem nieograniczonego do niego dostępu. Poza tym, wydaje mi się, że nasze nicki pełnią rolę podobną do naszych nazwisk, stąd traktujmy je z należnym im szacunkiem. Z rzeczonym politycznie jesteśmy na dwóch przeciwległych politycznie biegunach, co nie oznacza, że czuję w sobie obowiązek dezawuowania wszystkich jego wypowiedzi, wprost przeciwnie, mimo że często się z nim nie zgadzam podziwiam jego erudycję. Blog pani Agaty jest jednym z nielicznych wolnym od permanentnej nawalanki. I tego się trzymajmy.
Pozdrawiam z Wrocka.
15:12
Pozdrawiam Mopusa!
Przypominam że w niedziele o godz. 20, do 22, Piosennik A. Poniedzielskiego w radiu Nowy Świat. Jestem bardzo ciekaw tych audycji, a zapomniałem przez opóźniony pandemią start stacji o tym wydarzeniu.
Pozdrawiam Satrustequi:)
Skoro o piosenkach mowa, na dobry dzień przesyłam link z rewelacyjną towarzyszącą panienką.
https://www.youtube.com/watch?v=WcWA1LoeWU4
8:40
Niesamowite. To jest 21 wiek rock’n’rolla. Irlandka Allie Sherlock ma 15 lat, niby śpiewa na ulicy, a w internecie zarobiła już prawie 2mln dolarów…
Zgadza się. Rock to jednak siła ponadczasowa. A dziewczę miłe i bezpretensjonalne. Nasze przepychanki na blogach nijak się mają do takich zjawisk, cytując Koheleta można je krótko określić: marność nad marnościami.
Parę minut temu w radiowej Dwójce Klaudia Baranowska, dziewczyna o zjawiskowym głosie zapodała arię Oniegina, w której ten wyznaje miłość do Tatiany.
Życie jest lepsze kiedy Dwójeczka jest włączona
Nie ukrywam że młoda artystka którą rano przedstawiłeś nam ma nowego fana…
Kohelet: enjoy, ale wszystko i tak marność, ale enjoy
Wyższe wykształcenie – marność, księgi przeczytane – marność. To much study – too many books – weakens the body przestrzega mędrzec (Kohelet).
Utworzenie nadmiernej liczby uczelni, z których najsłabsze de facto nie przyjmowały i nie kształciły dzisiejszych trzydziestolatków na poziomie wyższego kształcenia – sprowadziło na złą drogę niejednego wybitnego budowlańca, rzemieślnika etc.
Robert Plant ma dzieci z dwiema siostrami Wilson, lecz nie tymi o których było wyżej.
Ten postulat z programu wyborczego R. Trzaskowskiego – dodatkowe 200zł/mies. dla emerytki za każde dziecko które wychowała – jest zdecydowanie najinteligentniejszy z socjalnych pomysłów PO w kampaniach ostatnich dwóch lat – i niewątpliwie przyczynił się do pięknego wyniku kandydata.
satrustequi
28 LIPCA 2020
13:22
„Nie ukrywam że młoda artystka którą rano przedstawiłeś nam ma nowego fana…”
Kilku chłopców z naszego puebla również zapałało szczerą miłością do niej.
Na dobry poranek żywiołowa i spontaniczna organistka:
https://www.youtube.com/watch?v=cbnh5hFKVQ4
Świetne są te covery z rana
Mongolia i w ogóle kraje azjatyckie mają wyższe wskaźniki średniego krajowego IQ niż Europa. Ponad 100. Jesteśmy zaraz za nimi, w czołówce światowej, mamy 99 jak Niemcy.
Gabon, Kamerun, Mozambik może nie błyszczą: 64
Śmierć zbiera żniwo wśród użytkowników skuterów elektrycznych w Nowym Jorku. Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio nazwał sytuację „niezadowalającą i niedopuszczalną”. Jak dodał firma będzie potrzebować zgody władz miejskich, aby wznowić swoją działalność (pilnie zamknięto wypożyczalnię 1000 skuterów elektrycznych).
18% Polaków rozważa zakup roweru w najbliższym czasie, wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego (PSR)
Modernizujemy się, ekologicznie
Obejrzałem przemówienie R.Trzaskowskiego dla Powstańców, nawet lepsze niż A.Dudy, do tego wreszcie ogolony prezentował się lepiej niż w kampanii – taki zarost nie dodaje głosów na prowincji, a nawet w miastach jak Paryż (Macron jak inni mężowie stanu pozostaje za modą, za modą na zarost…to trzeba rozumieć w sztabie – ilu jest mężów stanu z zarostem w świecie?)
Kiedyś prezydent Aleksander Kwaśniewski pojechał na swój pierwszy międzynarodowy szczyt w najmodniejszym garniturze, marynarka zapięta na trzy guziki, a tam nikogo w najmodniejszym kroju… Bill Clinton i cała reszta za modą
„Kobiety mówią że jest ich coraz więcej. Strach się opalać na Polu Mokotowskim” – Wyborcza pisze o nieszczęśnikach onanizujących się w warszawskim parku. Trzy incydenty w ciągu godziny.
Ogromnie ciekawe – felon disenfranchisement. Amerykanie skazani za przestępstwa (nie wykroczenia) nie mają prawa uczestnictwa w wyborach w tym kraju. Nie tylko kiedy odbywają karę, lecz również po jej odbyciu! 6 mln obywateli!
Prezydent Obama wczoraj upomniał się o ich prawa.
Renesans popularności starych imion nie objął chyba jeszcze imienia Wacław, Wacek
Profesor Simon, jeden z głównych ekspertów pandemii w Kraju, mówi:
Widzę jak ludzie, zwłaszcza młodzi, zachowują się bardzo nieodpowiedzialnie. – Jeśli ktoś się nie boi wirusa, to jest idiotą. Niech się przejdzie do kliniki bez zabezpieczenia i pomoże mi z pacjentami, jak się nie boi, serdecznie zapraszam!”
Słowa profesora godne wykorzystania w kampanii społecznej: w miejscach publicznych napisy, nagrania głosu: „Jeśli ktoś się nie boi koronawirusa to jest idiotą. Niech się przejdzie do kliniki i pomoże mi z pacjentami, serdecznie zapraszam!.”
Profesor Gut: Będzie rosło w nadchodzących dniach, a jeżeli przekroczymy tysiąc zakażeń dziennie, zaczną się kłopoty w służbie zdrowia. Jeśli dojdziemy do 1600/dzień zobaczymy katastrofę. Musimy zacząć przestrzegać restrykcji.”
Idiotami to są owi „eksperci”, którzy , jak to się dawniej mawiało „z igły robią widły* !
Po 4,5 miesiącach „epidemii” mamy najniższy poziom zgonów ogółem od kilku lat. Zgony przypisane koronawirusowi to zaledwie 1 procent łącznej ilości zgonów. Najmłodsi zmarli to dwoje 18-latkow, 44-ech miało mniej niż 50 lat a pozostałe 97,5 procent zmarłych to ludzie mający co najmniej 50 lat. Średnia wieku zmarłych oscyluje wokół średniej długości życia w Polsce. Na dodatek 99 procent zmarłych miało choroby współistniejące co pozwala sądzić, że ten koronawirus jako przyczynę zgonu przypisano koronawirusowi na siłę.
Odpowiedzialny za zdrowie i życie milionów musi kierować się statystyką by dokonać bilansu strat i korzyści i dokonać wyboru mniejszego zła.
16:15 kaesjot
No ale te wyniki śmiertelności mamy z prof. Siemionem i prof. Gutem w rolach głównych zauważ. To nie Ty kształtowałeś reakcję na pandemię, lecz wirusolodzy. Także za miesiąc nie możesz więc oprzeć się w analizie danych które przecie nie odnoszą się do Twojej koncepcji.
Cytujesz jak mówisz świetne dane nie dostrzegając że dotyczą one nie Twego podejścia do pandemii.
Np. w Wielkiej Brytanii śmierci w kwietniu 2020 było o 7% więcej niż w 2019.
To u nas pięknie, mniej.
satrusteqi
Moje podejście do epidemii wynika właśnie z wniosków, jakie zgodnie z logiką wypływają z tychże danych statystycznych.
Osobiście jestem – jak wspominałem – za obecnym programem maseczkowym, a przeciw lockdownowi jak na wiosnę. Niestety, nie jest wdrażany przez społeczeństwo obywatelskie.
Żaden mur obronny nie obroni grodu jeśli na nim nie stoi dobrze uzbrojona i wyszkolona drużyna. Przekonali się o tym m.in. Chińczycy, których mur chiński przed Mongołami nie ochronił. Naszym „wojskiem jest nasI własny układ odpornościowy i to o jego siłę trzeba dbać. Tak jak radził Zięba na początku epidemii .
No tak, ale wiesz – program maseczkowy/dystans daje osobom jakiś wybór: kiedy zechcą zmierzyć się z atakiem wirusa (gdy szpitale mają dużo łóżek, gdy są już nowe lekarstwa, a może szczepionka, gdy osoba jest w formie albo ma na to ochotę), a nie tak na siłę ktoś cię zaraża bo nie nosi maski w sklepie. O to chodzi. O wolność chodzi:)
Stosowanie masek mających chronić przed wirusem to tak zakładanie siatki parkanowej na okna, by muchy i komary do domu nie wlatywały.
A tak ogólnie to TWOJE ZDROWIE i to TWÓJ obowiązek o nie dbać a nie innych. A ja chcę mieć kontakt z wirusem, by mój organizm nauczył się z tym walczyć