Maseczka na twarzy
Dawno nie cieszyłam się tak bardzo z wymiany opon. Coś, co było dla mnie zwykle jeszcze jedną sprawą do załatwiania i pamiętania, w czasie pandemii stało się obietnicą atrakcyjnej podróży. Wizyta u wulkanizatora. Lepsze niż tinder.
Wyciągam najlepszą mini, szukam dawno nienoszonych szpilek. Do tej pory latami żyłam w poczuciu winy, że jestem kierowcą, i pół roku temu poważnie rozważałam sprzedaż auta, bo syn już usamodzielnił się tramwajowo i hulajnogowo. No, ale w pandemii auto stało się bunkrem, oazą wolności i sposobem na to, by ludziom w kwarantannie dowieźć zakupy. Wulkanizator nie dość, że żyje (gdybym nie była na diecie niskomedialnej, pewnie sądziłabym, że na bank zmarł, gdyż „pan Dętka”, jego narzędzia i garaże są już mocno patyną okryci), to jeszcze nie zbankrutował. On „zaprasza, ma otwarte”. Czyli jakby coś jest z nim nie tak?
Szkoda, że nie możemy wybierać sobie kolejności zakażenia, bo ja chciałabym mieć już chorobę za sobą niezależnie od rozwiązania. Nie boję się śmierci, bo na coś wszak i tak padnę, a życie miałam ciekawe. Boję się, że padnę na samym, samiuteńkim końcu. Jako miastówkę myśl, że zostanę sama w pustym mieście, w którym nie żyje nawet mój dostawca pizzy, że ostatni McDonald nie smaży już nic śmieciowego na rakotwórczym oleju, że kurwy z Pigalaka z rogu Poznańskiej i Nowogrodzkiej straciły nie tylko trwałe ondulacje z braku fryzjera, ale i życiodajne soki – to mnie przeraża.
Nie wiem, jak jest w Państwa mieście, ale w moim najlepiej do pandemii przygotowany był McDonald. Zamknięte restauracje? Proszę bardzo. McDrive działa. W drodze do lasu za Wołominem mijałam wołomińskiego McDrive’a i takiej kolejki do tej „restauracji” nie widziałam nigdy. Ludzie pracujący w domu nie mają czasu gotować trzech posiłków dziennie dla całej rodziny i jeszcze po nich sprzątać.
W czasie, gdy pomysły zagubionych, żądnych władzy, agresywnych i merytorycznie nieprzygotowanych polityków każą nam zmienić plany czy nawyki, część z nas szuka głębszych sensów, znaków czy odpowiedzi na pytanie: czy „coś lub ktoś nas testuje”?
Przyznam, że te dywagacje mnie nie dotyczą. Czytam właśnie autobiografię pisarza Kazimierza Orłosia „Dzieje człowieka piszącego”. Trafiam na fragment, w którym autor cytuje zapiski ojca z powojennej biedy w Warszawie: „Długi czas odczuwaliśmy niewygodę z powodu braku zegarków. Rano ustalałem godzinę wyjścia do pracy na dużym zegarze, znajdującym się na wieży remizy strażackiej, odległej od naszego mieszkania o paręset metrów i widocznej z okna pokoju. Niestety obok wieży rosła topola, która wkrótce zasłoniła zegar”.
Po powstaniu ojciec odzyskał kurtkę zimową, ale nic więcej – wszystko inne (poza figurką Tołstoja!) się spaliło. A to wybuchnie wulkan, a to wyschnie jezioro, a to wojnę rozpętają, a to łańcuch górski się odłączy, a to kontynenty się rozdzielą, a to dżuma nadejdzie. „Odczuwamy niewygodę”. Dostosujemy się – albo za burtę.
Mnie frapuje inne pytanie. Jak i czy kiedykolwiek dostaniemy odszkodowanie za błędy polityków i lekarzy? Ministrze Szumowski, telewizjo wszelkiej maści, ministrze edukacji – czy naprawdę oczekujecie, że mój czteroletni Antoś będzie uczestniczył miesiącami w przedszkolnych „lekcjach” online, że rozwalenie edukacji ośmioklasistom i maturzystom, rozwalenie ich psychiki, poniżanie kolejny raz nauczycielek, które za własne pieniądze muszą kupować oprogramowanie komputerowe i na miesiąc przed maturami nie wiedzą, co powiedzieć uczniom, że to wszystko robicie w trosce o nasze zdrowie? „Takie będą Rzeczypospolite, jak ich młodzieży chowanie”…
Który to już raz demolujecie edukację, kpiąc z wychowawczyń przedszkolnych, nauczycielek, pokazując, że zależy wam na zniszczeniu najmłodszych umysłów i ich wychowawców? Wychowawczyni przedszkolna mojego syna tak tęskni za dziećmi i pracą, że po dwóch miesiącach zamknięcia przedszkoli wygląda, jakby przeżyła zsyłkę, gułag i trzy powstania…
Obudźcie się, otwórzcie przedszkola, można porobić mniejsze grupy i pracować w innych godzinach. Psychiatria dziecięca już przed pandemią była w rozsypce. Dzieci nie mogą płacić ceny za błędy dorosłych. Od miesiąca moją maseczkę noszę na oczach, bo wtedy nie muszę patrzeć na twarze polskich władz.
Komentarze
„gdybym nie była na diecie niskomedialnej…”
Niestety, moja dieta medialne nie zawiera już POLITYKI.
Dawno, ale to naprawdę dawno temu pismo to prezentowało pewien poziom; teraz, a dotyczy to również – a może nawet przede wszystkim – portalu polityka.pl, gdzie komentarze redakcyjne są jeszcze bardziej agresywne i prostackie, to jedynie nie mająca nic wspólnego z dziennikarstwem szczujnia – i to zarówno w sprawach krajowych jak i zagranicznych.
Od tygodnika pragnącego uchodzić za najbardziej opiniotwórczy w czterdziestomilionowym kraju należącym do UE i NATO należałoby jednak wymagać dużo więcej.
16:24
Ludzie zatracili się – via wieloletnie urabianie zniewalanie umysłów -w wojence
„za grube kraty pancernych szyb, trudno jest brata rozpoznać w tłumie – no który pierwszy zacznie strzelać?!” – pisał poeta za komunizmu
Za wolności pierwszy zaczął strzelać ten moron z PO który wtargnął do biura poselskiego PiSu
Niewykluczone że 10 maja ktoś targnie się na swoje życie, przekonany że to dzień końca demokracji, spali się albo wyskoczy oglądając komentarze telewizyjne
Zapomniane nazwisko morona byłoby do dziś wplatane w argumentacje opiniotwórczych tygodników, gdyby zalany krwią klub poselski był PO a nie PiSu. Takie życie.
Ja to wszystko uznaję raczej za rozdętą różnicę percepcji niż obiektywną rację konfliktu, prawda.
Maseczki ne dobri, a nigdzie jeszcze nie czytałem czy ludziom w okularach nie ich noszenie nie zaparowuje szkieł, co powinno zwalniać od obowiązku bo kontuzjogenność.
Maseczki są noszone tylko dlatego że powiedzmy co 300-setny je noszący ma koronawirusa i zaraża oddechem. 299 nosi je bezcelowo. Dlatego nie zostały wprowadzone od początku bo wtedy nie 1 na 300 tylko 1 na 10 000 z sensem je nosił, a to już za słaby przelicznik celowości.
Tak, ropa wti parę miesięcy temu kosztowała 60, wczoraj 20 i podobno miliony amatorów ją kupowało po okazyjnej cenie 20, dzisiaj spadła 50% jednego dnia do 10 i pomyślałem – szkoda że jej nie kupię po 10, a pół godziny później spadała o 65% od wczoraj. 6 dolarów z 60 w parę miesięcy (ja wiem że miała ujemną cenę wczoraj, ale to innym instrumencie)
I wzrosła o 3 dolary czyli 50% z 6 do 9 w minutę. Chyba po 6 warto było kupic.
Ile nieszczęść ludzkich pośrednich, w Stanach całe wydobycie łupkowe nadaje się do zamknięcia przy takich cenach jak 20, a co dopiero niżej.
@grzerysz
Od pewnego czasu ton „Polityki” zaostrzył się, jakkolwiek uważam, że jest ciągle jeszcze łagodny i obciążony, jak to nazywam, tresurą dobrych manier. W obliczu Wersalu i iście angielsko-dworskiej etykiety emanującej z alternatywnej diety medialnej to rzeczywiście zaskoczenie. Polityka powinna towarzyszyć rzeczywistości a nie żałować niegdysiejszych śniegów, w stylu IPN-u.
W czasie pandemii dzieci się nudzą, a ściślej jeszcze bardziej stronią od zajęć realnych, a bardziej uzależniają się od internetu – i to będą ogromne koszty społeczne.
@ Szanowna pani Agato.
Z przyjemnoscią przeczytałem ten tekst – jest bardzo zabawny .Lubie teksty gdy opisują rzeczywistoścć przez noszone okulary zas panią traktuje jako opowiadacza zwyczaji wielkomiejskich.
Współczuję pani ,że maluchy troche doskwierają ,siedza w domu zaś pani zamiast sięgnąc po coś z wysokiej półki literackiej musi pani poświęcać znacznie więcej uwagi na synka.
Jednak pociesze panią ,że w Chicago i w stanie Illinois wszystkie przedszkola i szkoły,uczelnie zamknete.W dodatku szkoły i uczelnie do końca roku.Przedszkola to byznes prywatny i tym bardziej zamkniete gdyż gdyby stało się jakieś nieszczęście to własciciel stał by się niewolnikiem do końca życia – prawnicy obdarli by go ze skóry.
Lekko dla fasonu pojechała pani po rządzących gdyż wypada zakończyć felieton w Polityce aby nie pomyślano czasem ,że pani jest symetrystką.
Co do pani cierpień to hola – moje cierpienia kiedy gdy nadchodziła wiosna a ja ruszałem w świat szeroki gdyż jestem na emeryturze.Jak tak dalej potrwa to dla takich jak ja rozwinie się przemyt turystyczny.Problem jak się wydostać stad samoloty nie latają zas statki bardziej zagrożone Cov -19 .Ja zaś mam gen mojego dziadka Feliksa który w wieku 21 w 1989 r pierwszy raz z płn.Mazowsza udał sie do USA .Dziadek powtórzył to jeszcze dwa razy raz z małżonka i małym dzieckiem.Czyli przypuszczam ,że jest to jedyny Polak co trzykrotnie przechodził Ellis Island , ostatni raz w 1911 r , wrócił w 1913 r przed rozpoczaciem I wojny światowej .Podziwiam jego – wsiadał w pociąg w Mławie potem przesiadka naBerlin i do Rotterdamu czy Brukseli.
Pani Agato narzekacie na Kaczora ,że są braki mało testów maseczek itp.U nas w USA praktycznie nic pani z tych rzeczy nie kupi a nie mówiąc że dostanie.Pisiory was rozpieszczają a wy tylko wciąż narzekacie.Gdybyście mieli Donalda Trumpa zamiast Prezydenta dr Andrzeja Dudy to dopiero pani byłaby sfrustrowana .Nasz Prezydent codziennie zmienia taktyke i plan walki z virusem.Tak pokrecił w głowach Redaktorom ,ze gdy ci pytają odpowiada przedwczoraj dałem zarządzenie wprowadzające ,wczoraj wyprowadzajace a dzisiaj …to z jakiej pan jest Redakcji tp wtedy odpowiem.Ten jego numer bardzo podoba się wyborcom.Tak ich ustawił ,że Gubernatorzy w popłochu ustępuja wyborcom którzy maja dosc siedzenia w domu Ja to oglądam jak Fantazy ,niewiele sie tym przejmuję gdyż przeżywałem wiele kryzysów tutaj .Wywołanie kryzysu miało jeden najważniejszy cel – zwolnienia niepotrzebnych ludzi . Mają okazje i wmówia durnym pracownikom ,że to wina kryzysu.
Dziś musiałem skorzystać z mojego Banku Chase .Wszystkie oddziały pozamykali jedynie w niektórych drive through gdzie nie mogłem skorzystać.W końcu telefonicznie udało sie po 3 godz tylko dlatego ,że przypuszczam po akcencie trafiłem na białą Amerykanke.Próbowała mnie odesłac ale udałem ( metoda sprawdzona ) wrzeszczacego wściekłego białego staruszka jeszcze takich tu szanują . Krzycząc ,że jak nie załatwi to ide sie wieszać albo coś gorszego.Udało się i ten trick stosowalem wielokrotnie zaś metoda jest nieskuteczna gdyby była urzędniczka z innych grup etnicznych a najgorzej Hinduska.
Na koniec prośba – niech pani napisze książke – myśle ,ze na taki typ literatury jak pani feliotony byłby zbyt.W dodatku nazwisko to polowa reklamy.
Wioska Palatine ,Illinois – Jerzy Jan Zakrzewski
Onet,pl „Do naszej redakcji przyszedł list – poruszający i bardzo szczery. Jego autorem jest lekarz rodzinny z Poznania, który każdego dnia ma kontakt z pacjentami należącymi do przychodni, w której pracuje. A właściwie – miał kontakt, bo pacjenci, przerażeni pandemią, z przychodni całkowicie zniknęli. „Uważam, że więcej zgonów obecnie generuje brak opieki medycznej nad pozostałymi chorymi na inne choroby aniżeli koronawirus. Zabija ich strach i absurdalne zachowanie rządu” – pisze autor listu. ”
Nie ma pacjentów , którzy wystraszeni przez media i polityków wolą umierać w domu z powodu chorób, które powinny być leczone w szpitalach.. Ten obłęd korona wirusowy doprowadzi świat do tragedii.
„Zdalność” tego trudnego czasu przyniesie trochę korzystnych nawyków, przyzwyczajeń – trochę spotkań odbywać się już będzie w przyszłości przez skype’a etc. czyli bez spalania benzyny na mieście i w przestworzach (spotkania międzynarodowe). Ale to dla starszych ziemian, nie dla młodych, dobre.
Trochę ludzi zacznie się samodzielnie strzyc już na zawsze
Będę jadł częściej kaszę jęczmienną – odkrycie sezonu
Czołowy epidemiolog Szwecji która nie dała się zamknąć snuje bardzo pozytywne hipotezy, jak ta że już pół miliona mieszkańców stolicy przeszło koronawirusa, 99% bezchorobowo. Więc nawet o tym nie wiedzą, nikt nie wie.
Zmarło 1800 Szwedów.
Tam też były jakieś wątpliwości, czy nie za dużo ludzi umiera, ale póki co przeważa unikatowa w skali świata koncepcja otwartej przyłbicy. W Szwecji.
U nas jest mnóstwo wolnych respiratorów, jak wspominałem można by przyjąć circa 4 razy więcej pacjentów w ciężkim stanie. Więc nie tu tkwi sedno polityki maseczek i innych obostrzeń. Tkwi m.in. w braku konsensusu intelektualno-moralnego, vide histeryczne oceny potencjalnego zaproszenia Polaków do lokali wyborczych, które w Szwecji wywołałyby zdziwienie.
Mamy świetne wyniki śmiertelności w pandemii, kilkunastu ludzi na milion mieszkańców Kraju zmarło. W Szwecji 175, co jest mniej niż np. Włochy i Francja i Wlk. Brytania. Prawdopodobnie starsi Szwedzi baardzo uważają, bo taka tam jest strategia. Negatywnym fenomenem pozostaje Belgia. Rekordowe 550 zmarłych – warto by poznać ich model żeby unikać błędów.
Wolno powiedzieć, że w Szwecji cały parlament cieszyłby się na wybory wg modelu starsi listownie, reszta osobiście – cieszyłby się że im przyspieszy nabywanie zbiorowej odporności dzięki wielomilionowym wizytom w lokalach wyborczych.
Geozak.
Z tekstu wnioskuję, że jest Pan jeszcze jednym „prawdziwym patriotą Polakiem „, jakich pełno za oceanem. Proszę wykazać się tym patriotyzmem i osiedlić się tu , gdzie wszyscy tacy „patrioci ” powinni być – obok PIS -u.
Geozak
Obiecuję, że dostanie Pan tutaj nie tylko maseczkę za darmo , ale wiele wiele innych „atrakcyjnych ” rzeczy . Po co Panu nieprzyjemny Trump. Jarosław , oto wódz jakiego Panu trzeba
Podobno dziś fryzjerki strzygą i farbują eleganckie panie na tajnych kompletach…
W Warszawie chodzi po ulicach może 5-10 tys. aktualnie prątkujących, a z 50tys. już pokonało buga a nie wie o tym jak ci w Sztokholmie i kryje twarz za maseczką miast z dumą nam ją pokazywać…
„W czasie, gdy pomysły zagubionych, żądnych władzy, agresywnych i merytorycznie nieprzygotowanych polityków”
To jak ulał pasuje do polityków strąconych z tronu w roku 2015! Skoro Pani o polityce…
Utrudnienia oczywiście w związku z pandemią są (czyli ograniczenie złotej wolności), lecz nie winny tu PiS (czy jakakolwiek władza) tylko agresywny wirus. Zawsze można zrobić coś lepiej, więcej, za większe pieniądze. Ale dlaczego uważać, że nikomu nie zależy (a może tylko opozycji? 🙂 na zdrowiu i pomyślności obywateli. To zresztą kwestia sumień, nie polityki.
Ps. Ciekawe Pani opowieści o ulubionych utworach mamy – nadawanych w „reżimowej” Trójce 🙂
Globalni właściciele świata zamienili wolne kraje w getta . Ludzie oznakowani maseczkami , podzieleni na grupy z różnymi przywilejami w zależności od widzimisię gubernatorów zarządzającymi gettami . Konstytucja odłożona do lamusa. Polityczne kurduple zgłaszają własne kandydatury do „wyborów” w tych gettach, nie czując zażenowania i wstydu.
W gettowych mediach histeria i cynizm. Kto tym kieruje ? Jaki jest cel tej dezorganizacji świata?
Naukowo patrząc – tysiące kasjerek/ów w sklepach Wwy przetestować i okaże się bardzo wiele nt. siły epidemii i siły wirusa. Rozumiecie.
@cenzor
Nie muszę się osiedlać – jestem obywatelem Polski ze wszystkimi prawami,płace nawet podatek i na NFZ z którego tylko raz skorzystałem mając wizyte u felczera w ośrodku wiejskim .Z lekarzy nigdy bym nie skorzystał gdyż oni bardziej myślą jak ustawić Lexusa obok Jaguara niż o zdrowiu pacjenta .Zapomniałem dodać ,że mam dowód osobisty ,zameldowanie ,prawo jazdy ,paszport Polski Jako pełnoprawny obywatel bedac w Polsce głosowałem zaś gdy głosowanie zastalo mnie w USA losowałem w Chicago.Teraz Rzad PiS wprowadzajac głosowanie korespodencyjne na Prezydenta Polski mnie juz Staruchowi znacznie ułatwi głosowanie.Zarejestruję sie przez internet podajac nazwisko adres nr paszportu i Konsulat przyśle mi pakiet a ja odesle z powrotem .Nie muszę z mojej wioski Palatine ruszac sie samochodem do Chicago.Przy okazji dodam jest wielkim łajdactwem przesuwanie wyborów na Prezydenta.Dla nas starszych obywateli ma wielkie znaczenie aby skorzystać z byc może ostatniej mozliwosci w życiu a Antypis chce nam to ukrasc.
Polske kocham prawie jak USA i bywam czasem nawet 4 m-ce w roku (jestem pewny ,ze znam ją lepiej jak pan) , oczywiscie z wypadami do innych krajów Europy czy świata.Co do maseczek ,rekawic ,czy tarcz to dawno temu już wysłałem duza ilośc do Polski i raczej lubie polegać na sobie zarówno w USA jak Polsce.Ostatnio od chwili Cov-19 wysłałem już 8 paczek o wadze około 40 kg jedna wkładając dużo tych rzeczy które bede mógł rozdysponować wśrod potrzebująych..
Powiem panu ,że lubie czytac takie komentarze jak pan,świadczą o pewnym stanie umysłu i sfiksowania .
@ cenzor at 14:18
O polityce lubię dyskutować z kieliszkiem brandy i poważnymi ludżmi znajacymi temat.
Kieliszek brandy oczywiscie po 4 pm mam taki zwyczaj zas wyglada na to ,że nie jest pan poważnym partnerem do dyskusji.
Obojetnie kto rzadzi w Polsce to moja ocena pozostaje stała – czy Polska jako państwo sie wmacnia i czy ludziom żyje lepiej .To ludzie powinni oceniać przy urnach wyborczych.Z tego co zauważyłem Polska w ciągu ostatnich 5 lat w tym zakresie zrobila duze postępy.Zjeżdziłem Europę i Polska to dynamiczne społeczeństwo i wkrotce po Pandemii wkroczy do G20.
Pani Agato ,
czy nie zechce Pani włączyć się do polemiki miedzy mną a geozakiem , który dostarczył w swoich wpisach tyle ciekawych spostrzeżeń związanych z wyborami i nie tylko ?
Poza tym wirus zadziwia badaczy – i dlatego fachowcy nie chcą mówić wiele o przyszłości walki, co i kiedy, bo wiedza na jego temat wciąż rośnie, a i bywa podważana itd. Czytałem np. że to nie jest wszędzie ta sama bestia tylko na naszym kontynencie trochę inna niż na innym, a poza tym wirus może jeszcze w przyszłości mutować.
Może już zmutował pod wpływem maseczek, może to jest jakiś superwirus, bo badacze odkryli że było go więcej na zewnętrznej niż wewnętrznej stronie maseczki zarażonej osoby i…przynajmniej zdaniem relacjonującego medium byli zaskoczeni (media lubią sensacjonalizować swoje materiały ku uciesze czytelników, więc może badacze nie byli zaskoczeni?). Więcej pytań niż odpowiedzi…
Tak, w Niemczech maseczki obowiązkowe tylko w sklepach, autobusach… Nie na świeżym powietrzu, nie na słońcu. I tego oczekujemy i u nas – inaczej będziemy się dusić i to z twarzą opaloną u góry i bladą na dole.
geozak
Liczyłem na to, że chociaż pandemia powstrzyma polonusów przed mieszaniem się w nieswoje sprawy. Niestety ! A przecież zwykła ludzka przyzwoitość nakazuje, aby nie ustawiać mebli w mieszkaniu nawet swojej rodziny, u której bywa się w dodatku sporadycznie.
@ cenzor
Dlaczego wciągasz do naszej dyskusji panią Agatę.
Ona ma wiele spraw ważniejszych bierze udział w poważnych analizach i dyskusjach.
Tu kazdy widzi na jakich pozycjach się znajdujemy .Twój argument ,że mieszkasz w Polsce i masz prawo.Mnie kiedyś też zmuszono do tego i gdy tylko uchyloni drzwi jak ptak wyfrunołem i od czasu do czasu wracam do miejsca urodzenia.Mógłbym tak dalej ale czy zniewolony umysł jest w stanie zrozumieć człeka wolnego.
W Belgii coś zaniedbano w rozlicznych domach spokojnej grupowej starości – to tam kostucha zebrała rekordowe żniwo.
6 tysięcy zmarłych w Belgii versus 0,5 tys. w Polsce to przepaść cywilizacyjna…
No i ten koszmarny obraz z Quebecu: władze znajdują 31 zmarłych i wielu wycieńczonych spragnionych ludzi w domu starości…
We are running a tight ship in Poland! (znacie ten idiom)
Wybory w Polsce muszą być równe, wolne i zgodne z wartościami UE – przestrzegł dziś Didier Reynders, unijny komisarz ds. sprawiedliwości.
W ciągu dwóch tygodni dobrowolnie przetestowanych zostać ma 27 tys. Czechów.
Służbom sanitarnym w przygotowaniach pomagało wojsko, które rozstawiło punkty pobrań próbek w Pradze, Brnie, Ołomuńcu, a także w dwóch mniejszych miejscowościach: Litovel i Uniczov, w których w połowie marca stwierdzono masowe zachorowania na COV-19.
Punkty rozstawiono na ulicach, żeby uniknąć problemów w szpitalach i stacjach sanitarno-epidemiologicznych.
Celem badań jest ustalenie, ile osób w kraju chorowało na COVID-19 bezobjawowo, oraz stwierdzenie, czy w populacji rozwinęła się odporność na wirusa. Wyniki mają być znane za kilka tygodni.
Zmniejsza się kapitał kulturowy dzieci w tym lockdownie szkół, zwłaszcza dzieci przebywających w domach mało rozgarniętych rodziców.
Na dokładkę koronawirus ma doprowadzić do głodu w Afryce.
Szanowny Polonusie !
Jeśli tak bardzo Cię rajcuje polityka, to spróbuj zagrać w mojej drużynie. Wyjdziesz na gracza , który lubi grę fair play, ma otwarty umysł i kocha demokrację, ale nie w takim jak pisowska wydaniu.W przeciwnym razie , z powodu symptomów demencji , ( PIS to partia moherowa w 90% )grozi Ci utrata prawa jazdy i wiele innych nieprzyjemnych konsekwencji
13:08
PiS to była partia moherowa 15 lat temu. Obecnie cieszy się ogromnym powodzeniem wśród 18-35 latków, a więc w gronie w którym PO miewa kłopoty z zajmowaniem nawet drugiego miejsca w wyborach, natomiast największą siłę PO stanowi elektorat na emeryturze, który m.in. łaskawym okiem patrzył na podniesienie wieku emerytalnego tym jeszcze nie na emeryturze:)
ps. nierozpoznanie powyższego faktu doprowadziło do słabych demonstracji prodemokratycznych kilka lat temu, zbyt wysoka średnia wieku uczestników odebrała im wszelką dynamikę, a nawet frekwencję
ps. piękną średnią wieku można było natomiast zaobserwować na 250-tysięcznej manifestacji 11 Listopada 2018r. w Wwie, zakazanej przez PO…
Polski serwis rekrutacyjny Goldenline.pl zwolnił 80% własnych pracowników. Taki znak czasu.
„Na początku zeszłego tygodnia Agora zapowiedziała, że zamierza wszystkim pracownikom o 20 proc. obniżyć wynagrodzenie przez najbliższych sześć miesięcy.
W toku rozmów z działającą w firmie NSZZ „Solidarnością” ustalono, że obniżka o jedną piątą wynagrodzenia dotyczyć będzie pracowników etatowych ze stałą pensją, zarabiających więcej niż najniższa krajowa.
Jednocześnie Agora zamierza przeprowadzić zwolnienia grupowe w swojej spółce zależnej Goldenline.
To zła wiadomość, ale mniej zła od innych, które mogły wchodzić w grę – przynajmniej na razie unikamy groźby wielkiego zwolnienia zbiorowego albo wysłania nas na przestojowe. Żal nam koleżanek i kolegów z Goldenline, ale przynajmniej dostaną ustawowe odprawy, a więc będą mieli z czego przetrwać najbliższe miesiące – komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Wojciech Orliński, szef NSZZ „Solidarność” przy Agorze.
Zaczęliśmy właśnie rozmowy z zarządem na temat objęcia większości grupy Agora pomocą z tarczy antykryzysowej. Dobra wiadomość jest taka, że firma korzystająca z tej pomocy nie może równocześnie robić zwolnienia zbiorowego (ustawa to wyklucza)”.
Gdyby nie mocne związki zawodowe w AGORZE (i tarcza antykryzysowa!!!) to obniżki pensji pewno wyniosłyby jakieś 35-40%.
A cóż tam, panie, w POLITYCE?
Pensyjki trzymają się mocno!?
Agora ma najwięcej ekranów w Kraju (ok. 270) – tak w branży nazywa się sale kinowe. Nie jest to dobry czas dla spółki, ale myślę że poradzi sobie, jak i inne podmioty w Kraju.
WHO podała dziś że ok. 1/2 śmierci od wirusa nastąpiło w Europie w domach opieki
Wskoczyłem na chwilę na blog „nadredaktora” Szostkiewicza, który ścisłą cenzurą i manipulacją dba o odpowiednią reprezentację napastliwych i prymitywnych a „jedynie słusznych” wypowiedzi. Czasem – na zasadzie listka figowego – przepuści jakiś komentarz nie bardzo pasujący do oficjalnej lini szczucia. Zdarza się wówczas, że któryś z licznych na jego blogu dyżurnych pałowników domaga się zbanowania nieprawomyślnego internauty. Oczywiście i sam nadredaktor nie przepuści okazji aby – na ogół używając dużej dozy manipulacji i złej woli – dać zdecydowany odpór „błądzącemu”. Przecież tylko w tym celu jego wiarołomną opinię łaskawie przepuścił przez swoje gęste sito cenzury.
W świetle danych WHO i innych wygląda mniej więcej na to że kraje stanęły ratując starszych obywateli bo oni zaraziliby się od bezobjawowych młodziaków i średniaków, podczas gdy w Szwecji kazali starszym się kryć a reszta niezamknięta. Zgony pojawiają się nieraz tragicznie wśród wszystkich młodszych grup, nawet jedna parolatka chyba, ale jest ich tak mało że sorry ale nie ma o czym mówić bo nie mogłyby konkurować z wypadkami samochodowymi i innymi, na nartach, albo co najwyżej mogłyby, a nikt nie zamyka dróg i stoków. Do tego giną ludzie pozbawieni chęci pójścia do szpitala, pozbawieni ruchu, a przede wszystkim: pracy! czytałem o młodej parze, ślub za 2 tygodnie a w zeszłym tygodniu oboje stracili pracę! Pan młody wylądował u psychiatrów.
O tak z wieloma nadideologami porozmawiać się nie da. Wszystko wiedzą lepiej. Mimo że ich konstrukcje myślowe nie opierają się na faktach…
Pan Premier wczoraj na fejsie wpis: Epidemia, kryzys gospodarczy, pożar parku narodowego…
Ogrom wyzwań na Jego barkach.
Sądząc po danych które napłynęły dziś ze stanu Nowy Jork, możemy poważnie rozważać że powiedzmy co 20 osoba czytająca tutaj jest już po koronowirusie.
@ Cenzor
Pańskie odzywki typu pisowska demokracja ,czy charaktyrystyka starszych osób mohery,dementia świadczy tylko o pańskim Nieuctwie i braku kultury poszanowania osoby ludzkiej ze wzgledu na polityczne poglady ,rasę ,wiek itp.to co jest przymiotem osoby kulturalnej,wykształconej i właśnie w praktyce szanujacej zasady demokracji.
Pisowska demokracja jest zbliżona do demokracji jaka mamy w USA- czyli republikańską,
gdzie suweren wybiera władzę i ta władza rzadzi do następnych wyborów.Sędziów federalnych mianuje Prezydent i zatwierdza Kongres.Powiatowych sedziów i stanowych wybieraja wyborcy.
Nie ukrywam szanowny panie ,że jestem w bardzo podeszłym wieku.Jednak gdyby była moliwosc skonfrontowania bezpośrednio wiedzy czy sprawnosci intelektualnej zarówno technicznej czy humanistycznej nie dorósł mi by pan nawet do pięt.Z Polski mgr inż kilka patentów udana praca zawodowa w Polsce i USA oraz studia automatyka przemysłowa i stopień inżyniera i studia te zaczełem w wieku 59 lat siedzac w ławce z dwudzielastolatkami i zdobyłem 115 kredytów w ciągu 2.5 lat studiów co normalnie zajmuje młodemu studentowi conajmniej 4 lata.
Po pańskich komentarzach moge pana określić osobowość slangiem mlodzieżowym -typowy Burak i dodam pyszałkowaty Nieudacznik z PO.
SĄDZE ,ŻE NA TYM POWINNISMY ZAKOŃCZYĆ DYSKUSJE GDYŻ DALSZA DYSKUSJA Z TAKIM OSOBNIKIEM NIE MA SENSU.
Z frontu Cov:
Aż tysiąc nowych osób hospitalizowano w ost. dwóch dniach w Kraju. Szczyt zachorowań nadal przed nami – mówi dr Grzesiowski.
Specjalista był pytany m.in. o wybory prezydenckie 2020. Czy koronawirus może utrzymać się na kopercie z pakietem wyborczym?
– Szansa na to, żeby wirus przetrwał i dostał się na kopertę, jest niewielka – mówi dr Grzesiowski. – By się zarazić ktoś musiałby – moim zdaniem – świadomie na list nakasłać, a potem odbiorca polizać – tłumaczy ekspert.
Dyrektor Sanepidu z Legnicy dwukrotnie złapany przez straż bez maseczki. W parku legnickim. Twierdzi że nie ma podstaw prawnych zmuszających go do maseczki.
Facet się zna, to wie że noszenie maseczki poza zamkniętymi pomieszczeniami jest nieistotne.
A propos „zabójczych kopert”. Informuję, iż nie tylko miliony korespondencji krąży po kraju, a kurierzy i dostawcy sklepów uwijają się jak w ukropie, to jeszcze o ile wiem urzędy normalnie pracują (choć bez wizyt petentów). A praca urzędu polega na obrabianiu papierów, poczty przychodzącej i wychodzącej. To w skali kraju kolejne miliony druków. Nie słyszałem, żeby ktoś to odkażał. Może też są zabójcze?
Uważam, że utrzymywanie nadal obowiązku chodzenia w maseczce na otwartym powietrzu na dłuższą metę jest nie do utrzymania. Wielu ludziom trudno oddychać. Jak też obserwuję, jeden pali, drugi je lody, trzeci rozmawia przez komórkę – a maseczka dynda mu na szyi.
Natomiast maseczka używana w skupisku ludzi – w sklepie, urzędzie – jak najbardziej powinna nadal obowiązywać. Przede wszystkim powinien nosić ją personel w sklepie, wykonawcy usług, ludzie służbowo stykający się z klientem. Najlepiej też byłoby gdyby każdy wchodzący do sklepu, urzędu, galerii mógł otrzymać taką jednorazową maseczkę (za symboliczną złotówkę). Chyba w Niemczech tak jest: w skupiskach ludzi – maseczka, wyjście na powietrze zachowując dystans 2 m – bez!
Francuscy lekarze informują zdziwieni – ten wirus doprawdy potrafi zadziwić – o malutkiej reprezentacji palaczy wśród ratowanych respiratorem; wirus nie lubi tytuniu.
Dr Deborah Birx która ma od tygodni biuro w White House i codziennie spotyka się z prezydentem będąc jego ekspertem ds. pandemii ma niesłychanie barwny styl ubierania się jeśli spojrzeć na dziesiątki zdjęć w internecie.
Ile testów wystarczy, a ile jest za mało? W społeczeństwie, w populacji o której wiadomo że występuje w niej cov?
WHO’s Health Emergencies Programs, said recently that a good benchmark is to have at least 10 negative cases for every one positive case confirmed. That means if a state or country carries out testing and comes back with positive cases of around 9% or under, then it’s likely that it is testing well.
The US has a positive result rate of 18.8%, going by the COVID Tracking Project’s figures cited by JHU. Such high rates suggest a country is only testing the worst cases, usually people who are severely ill and in hospital.
Dostatecznie testują Niemcy (bo 7,5% testów wykryło zakażonych) i Polska, która chyba testuje najsolidniej bo z 250,000 testów mamy 11,000 zakażonych stwierdzonych, a więc mniej niż 5%. Można powiedzieć że robimy za dużo testów, gdy dyletanci zgadują że za mało.
Dyletanci – inaczej niż profesjonaliści z WHO – popatrzą na 4mln testów w USA i 0,25 mln w Polsce i mówią: za mało testujemy, gdy de facto za mało testują Stany.
Ciekaw jestem jak często testowani są lekarze i pielęgniarki w szpitalach (jednoimiennych), bo z pewnością wielokrotnie – wszak dziś zdrowy może być zarażony za tydzień.
Jeśli chodzi o poziom obostrzeń, należymy do następującej grupy krajów Unii, które NIE wprowadziły stanu klęski, stanu nadzwyczajnego:
Countries without the state of emergency (but with emergency measures):
EU: Austria, Croatia, Denmark, France, Germany, Greece, Ireland, Malta, Netherlands, Poland, Slovenia.
geozak
Z całym szacunkiem dla pańskiego dorobku zawodowego pozwolę sobie Panu przypomnieć prawdę, która na pewno jest Panu znana, ale nie wiedzieć czemu nie przyswojona, że nawet wśród profesorów nie brakuje idiotów
Co do profesorów. Najgorzej jak się biorą do rządzenia. A takich nie brakowało. Również lekarze dziwnie mają takie ciągoty i to nie emerytowani.
Profesor dr hab. Krzysztof Pyrć, wirusolog:
Dzięki temu, że wprowadzone były różne restrykcje, uniknęliśmy fali, która zmyła parę krajów, np. Wielką Brytanię, gdzie liczba zarażonych i ofiar jest gigantyczna.”
Jeszcze raz – bo profesor Pyrć też to mówi – niewiele wiadomo na temat przyszłości pandemii, bo taka jest natura tego niezwykłego wyzwania. Planowanie? Te same obostrzenia mogą się pojawiać (i naiwnością są pytania – to dlaczego maseczki lub masowe testy nie wcześniej), być zdejmowane i znów przywracane. Na tym to polega, to nie błąd w sztuce.
W Sydney otwarto plażę i zamknięto ją po 3 godzinach bo Australijczycy nie przestrzegali na niej zasady 2m. Proste.
Pandemia , łagodnie ujmując, nieporadności a może i głupoty wśród tzw. elit panuje nie tylko w Umęczonej.
Najprościej zarządzić: 2 m odstęp, maskę szyj sam i słuchaj co mamy do powiedzenia i wykonuj.
I pod żadnym pozorem nie wchodź do lasu lub czytaj książkę na ławce.
Na razie świat nie wie nawet czy osobie ozdrowiałej po cov można zaufać że nabyła odporność (i nie zarazi się i innych ponownie). Niemcy i Anglicy bardzo na to liczyli, chcieli rozdawać „paszporty odpornościowe.”
Uczymy się żyć, bez początku, bez końca…
Po prostu wirus nie jest dobrze poznany, a świat medyczny uczy się na żywym przykładzie. Stąd nie wszystkie obostrzenia dzisiejsze jutro będą mądre.
Ale gdyby władze nie wprowadzały żadnych reguł, ci sami by krzyczeli „rząd nic nie robi”, „to karygodne”. Takie czasy.
Isabella Lovin, wicepremier Szwecji, powiedziała w BBC że pandemia jest maratonem, a nie sprintem.
I think every country needs to take its own measures but it’s a real fear that if you have too harsh measures, then they can’t be sustained all the time, maybe you can get a counter reaction and people will not respect the recommendations that need to be there for a really long time until we have a vaccine and until the pandemic has an end.
Proponuję znieść maseczki poza zamkniętymi pomieszczeniami w maju. Tylko że wtedy wiele osób wlezie bez maseczek do zamkniętych pomieszczeń, jak ten gościu dziś co wyskoczył z samochodu do bankomatu w małym pomieszczeniu i ucikł z powrotem do auta!
Zarażona baba z Wyszkowa dostała 2 miesiące za zakupy w spożywczym, a 7 osób które wtedy były w sklepie kwarantannę.
Mąż niezarażony zawiózł ją do sklepu autem (widocznie sam nie umie robić zakupów), a policja potem w pełnych płaszczach antywirusowych ją zatrzymała, a sąd aresztował na 2 miechy.
Intuicyjnie miejscem szczególnie ryzykownym są windy, czyli wszelkie wychodzenie ludzi z wieżowców niosłoby to zagrożenie. Na szczęście dr Grzesiowski sugeruje że trzeba circa 15 minut spędzić z zarażonym (wszak jeden zaraża tylko 3, to nie dżuma).
Bardzo się cieszę, że od początku, jeszcze na etapie Wuhan, przejawiłem głębokie zainteresowanie fenomenem kornawirusa. Okazało się, że to największe wydarzenie 21. wieku. A uczestniczyć intelektualnie w takim, to intelektualna uczta.
Maski we Francji, saga.
Najpierw odradzano zdrowym, potem zalecano, nigdy nie uczyniono obowiązkowymi (to zapewne przed Francją bo przykład Niemiec wywiera nacisk na władze) i dodatkowo państwo zarekwirowało wszystkie dla personelu medycznego, tak że rozwinął się czarny rynek maseczkowy! Dzisiaj policja francuska przejęła 140,000 maseczek od handlarza, dla personelu.
WHO podtrzymuje swoją sceptyczną opinię o masowym noszeniu maseczek
The World Health Organization (WHO) says only two groups of people should wear protective masks, those who are:
sick and showing symptoms
caring for people suspected to have coronavirus
It says medical masks should be reserved for healthcare workers.
Masks are not recommended for the general public because:
they can be contaminated by other people’s coughs and sneezes, or when putting them on or removing them
frequent hand-washing and social distancing are more effective
they might offer a false sense of security.
Niewykluczone, że główny efekt masek to zniechęcanie do wychodzenia z domu i skracanie pobytów poza domem, bo niespecjalnie się w nich chodzi, co?
O ósmej rano brzytwy z chrupotem prą w zarostach
na piętrze domu świeżego od mrozu
(Czesław Miłosz, lata 30-te)
W Hiszpanii znacjonalizowano wszystkie prywatne szpitale. W Polsce prywatna służba zdrowia nie uczestniczy w walce z zarazą?
W Stanach milion stwierdzonych zarażeń i 25 milionów wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Oto niepokojąca siła koronawirusa.
W maju kraje zobaczą wymuszane przez sytuację gospodarczą znoszenie lockdownów i związane z tym ryzyko gwałtownego wzrostu zarażeń.
FT porównał średnią zgonów w marcu i kwietniu w grupie krajów w okresie kilku lat z liczbą w tym roku, w pandemii, i jest ona o 60% wyższa.
Są to niewątpliwie niewykryte przypadki koronawirusa, ale także powiedzmy sobie brak ruchu, stress i co jeszcze pośrednio jest dziełem wirusa.
Nawet na nieleczone zęby ktoś mógł umrzeć w tym czasie, a co dopiero na inne choroby wymagające wizyty.
Pana Wójcika i pana Walewskiego satysfakcjonujące wglądy w pandemię.
Rzeczywiście – jak oblicza ten brytyjski myśliciel – koszt uratowania jednego ludzkiego życia jest bardzo wysoki w pandemii, za te same środki z pewnością można by więcej dobra społecznego osiągnąć w mniej medialnych i politycznych obszarach, też ratując życia choć może nie dziś – np. budując sto dziesięć nowoczesnych klinik. A jeszcze na dokładkę umierają przedwcześnie niewinni – niezarażeni ale uśmierceni przez lockdown, collateral damage się kłania. Pełna analiza, rachunek kosztów i korzyści społecznych podjętych kroków jest zgoła niemożliwy. Tym bardziej że wiele z nich znajduje się w przyszłości…
… i tym razem słabo poddaje się oszacowaniom prawdopodobieństw. Uncertainty nor risk rules.
Cysterny na ropę są już pełne w świecie. W Belgii hurtownie kartofli są pełne – 750,000 ton ziemniaków czeka na spożycie lub zgnicie.
Ewentualna frekwencja w pandemii? Minimum 45%. Ok. 25% społeczeństwa z elektoratu PiS i minimum 20% narodu z KP, Lewica, PO, Konfederacja. Razem minimum 45%. Minimum.
Jak wspominałem ok. 40% elektoratu PO weźmie udział imho, ostatnie badania mówią o 1/3 elektoratu PO że chcą, więc blisko już.
To co mówiła – wyżej – wicepremier Szwecji o pandemii maratonie, nie sprincie, można również omówić w aspekcie tego że Szwedzi mają dużo zarażonych, gdy niektórzy mało. Ale gdy maraton pandemii będzie dobiegać końca w 2021r. to dziś najzdrowsze kraje mogą przechodzić jeszcze silną falę zachorowań i wtedy szwedzkie statystyki pandemii zabłysną nowym blaskiem.
ps. W marcu i kwietniu z życiem pożegnało się prawie 2,5 tysiąca Szwedów.