Okno życia
Gdy ojciec choruje, ja wstawiam się do okna życia. Może ktoś mnie przygarnie. Dzięki temu dzieci nie będą widziały, że matka jest bezradna. Raz, dosłownie raz, schowałam twarz w dłonie, zwieszając głowę, i od razu czuły Antoś zapytał: „Mamo, co ty robisz?”. „Nic, synku, masuję sobie pamięć”. Dobrze, że jest łazienka. Każdy rodzic wie (ups, […]