Nie płacę
To jest już koniec. Są wariografy, elektrokardiogramy czy też różne apki mierzące liczbę kroków lub ilość wypitej wody, a ja zamawiam taką, która pokazuje, ile nam w organizmie zostało cierpliwości. Moja cierpliwość do Polskiego Radia Narodowego, cierpliwość łaskawa, serdeczna była, ale teraz-teraz-teraz się zmyła. Od dziś przestaję płacić abonament radiowy. Tak, opłacałam. Wiem, że milionowe dotacje, jakie ja i Państwo dajemy na pomoc mediom publicznym, zawsze trafiały do telewizji, a do radia tylko ochłapy. Dlatego symbolicznie płaciłam na radio. Telewizji nie oglądam od ponad 20 lat, ale radio kocham.
Kroplą, która przelała czarę, było zwolnienie redaktora Dariusza Rosiaka. Od lat starałam się regularnie słuchać audycji Rosiaka „Więcej świata” w Jedynce i „Raport o stanie świata” w Trójce. Im mniej było w prasie codziennej i tygodnikach miejsca dla działów zagranicznych, tym bardziej Rosiak ratował mnie, serwując porządną dawkę informacji i komentarza. Był to też głos człowieka, który prócz informowania i komentowania naprawiał braki w mojej edukacji. Cóż, w peerelowskiej szkole geografia kręciła się wokół wydobycia węgla brunatnego w NRD, a na studiach germanistycznych nie poświęcono ani jednego semestru na wiedzę o koloniach niemieckich choćby w dzisiejszym Togo. Nie chciałam też, by moja wiedza o Afryce ograniczyła się do książek Kapuścińskiego.
Dariusz Rosiak, a wraz z nim Polskie Radio, uczył mnie, co dzieje się w Sudanie, jak wygląda bieda w Czadzie, jak to się stało, że doszło do ludobójstwa w Rwandzie. Dziś, gdy rozpada (?) się królestwo Wielkiej Brytanii, Dariusz Rosiak mówiący znakomicie po angielsku i mający kontakty na Wyspach tłumaczył mi, co dzieje się z Anglikami, co z naszymi rodakami w Szkocji itd.
Rezygnując z Artura Andrusa czy Jerzego Sosnowskiego, Polskie Radio zrezygnowało z polotu, dowcipu, wiedzy o piosence i literaturze, a rezygnując z Rosiaka, rezygnuje z rzetelnego przekazywania korespondencji ze świata.
Polskość i Polska to ma być teraz cały świat? Wielka biała Polska i sprawy naszego powiatu mają wystarczyć obywatelkom Niepodległej? W Polskim Radiu mamy zajmować się przepisami na kutię i słuchać kolejnych ekspertów od przeziębień lub informacji radia Watykan, ale na realne i istotne problemy świata – bo takimi zajmował się zawsze Dariusz Rosiak -nie, tym mamy sobie naszych pięknych główek nie faszerować. Zagranica wszelka jest nam obrzydzana. Niemcy, Bruksela – wyimaginowana wspólnota… Wiedza – tej potrzebujemy w czasach zalewu fejkniusów i Cambrigde Analityca pilnie. Zatem po co zwalnia się dziennikarza doświadczonego, zawsze merytorycznie przygotowanego, mówiącego nienaganną polszczyzną bez seplenienia (coraz rzadsze w radiu), zapraszającego dzięki swoim kontaktom i kulturze osobistej do studia ciekawych gości? Komu zależy na naszej niewiedzy? Iran? Izrael? Wojna o wodę, o ropę – to za ważkie tematy. Lepiej niech Polki słuchają sobie muzyczki towarzyszącej…
Zauważcie Państwo, że zgodnie ze wszystkimi zasadami mechanizmów propagandy i manipulacji Polskie Radio przeprowadza czystki, nie radykalnie, acz stopniowo rozbijając markę Polskiego Radia. To destrukcja na kolejne dziesięciolecia. Liczę, że Dariusz Rosiak wkrótce zacznie pisać lub mówić w radiu komercyjnym – wykupię sobie abonament cyfrowy i będę nadal go słuchać i czytać. Polskie Radio jeszcze kilkanaście lat temu chwaliło się akcją „radio przekracza granice”. Teraz przekracza granice ignorancji.
Komentarze
2015 – rok kiedy przestałem słuchać Trójki. Po 30 latach wiernego słuchania. To se ne wrati…
Dokładnie tak.Ja również od 2015 przestałem słuchać Trójeczki.Po 36 latach.Łezka w oku się kręci.Trójka mnie wychowała…
Spieszmy się zatem chwalić znakomitych prowadzących audycje w państwowym radiu skoro tak szybko odchodzą… Dopiero dzisiaj dowiaduję się o znakomitym Dariuszu Rosiaku. Czytam że do radia przyszedł za pierwszego PiSu bo w 2006 roku i jeszcze do dzisiaj tam był.
Trójeczki nie słucham od 25 lat. A przecież jest tam chyba wciąż Wojciech Mann.
Człowiek ewoluuje, zdecydowanie najlepiej odpowiada mi od paru lat Dwójeczka.
Publicznego żadnego nie słucham wcale, od 2015
Dwójki mi szkoda, ale tylko trochę, bo jest cudowny Spotify i można posłuchac, czego się z klasycznej/poważnej chce i od razu wiadomo co jest grane, bez łaski i grzebania w internecie
w Tok FM natomiast jest Agnieszka Lichnerowicz, która znakomicie prowadzi audycje „światowe”, uwielbiam – jest chyba najlepiej przygotowaną red prowadzącą ever, pytania zadaje takie w punkt, że człowiek wstydzi się, że pierwszy raz o czymś słyszy, a ona tak swobodnie żongluje; no i Anda, Anda Rottenberg i audycje o sztuce tamże …
Pani Agato została jeszcze radiowa Dwójka, co prawda ona już nie taka sama co dawniej, ale w sporych jej fragmentach jeszcze na niezłym poziomie, chociaż taki np. przegląd prasy, nazwany dla zmyłki przeglądem prasy kulturalnej to wyraźny znak cenzury. Zniknęło też z eteru kilku jej dawnych dziennikarzy. Zachęcam do jej słuchania ale od czasów dobrozmieńców zdarza mi się coraz częściej ją wyłączać, albo włączać późno, np. w niedzielę słucham Dwójki dopiero po dziewiątej. Pani również Dwójka zdaje się nie była obca, pamiętam jak nieżyjący już poeta Wacław Tkaczuk, wiele lat temu w przeglądzie prasy, kiedy mi się nie śniło, ze ponownie doczekam w publicznym radiu cenzury cytował fragment Pani tekstu chwalący radiową Dwójkę, cytuję z pamięci: „pstryk i mam filharmonię, teatr, literaturę”
Na razie jeszcze nieco jej mamy więc słuchajmy. Na bezrybiu i rak ryba.
Szanowna pani redaktor MUSI płacić za radio, jeżeli ma pani odbiornik radiowy, Takie jest prawo. Nie wiem, do jakiej szkoły pani chodziła, ja, rocznik 1955, już w piątej klasie podstawówki musiałam znać nazwy wszystkich krajów i ich stolice. Czasami warto nie opowiadać martyrologicznych bzdur.
Słucham przeważnie dwóch stacji kiedy jestem w samochodzie po Polsce. Tok FM – niestety osiągalny tylko w okolicach W-wy i Radia Maryja, ale tylko z pogawędkami o. Dyrektora. Tok FM, żeby czegoś się dowiedzieć, a Rydzyka z potrzeby na pierwszorzędną rozrywkę. Jeśli ktoś ma jako takie pojęcie o życiu i świecie to wierzcie mi żaden kabaret nie zapewni takiej zabawy jak monologi Rydzyka. I najlepsze, ze on to wali wszystko na poważnie.
Mam większy szacunek do dziennikarzy, którzy muszą ciężko walczyć w wolnych mediach o przeżycie niż tych, którzy wykonują nawet dobrą robotę, ale udają, że nie wiedza dla kogo pracują. Po zmianie władzy to właśnie te nomem omen „tłuste koty” z państwowych – przepraszam pisowskich mediów powinny poszukać roboty na wolnym rynku.
Dynamika – wzrost lub spadek lub utrzymanie poziomu – tzw. słuchalności poszczególnych audycji jak wiadomo stanowi istotny czynnik wpływający na ich los antenowy. Jak widzimy są słuchacze którzy – inaczej niż Pani Agata – przestali słuchać pięknych audycji np. Dariusza Rosiaka dlatego że zmienił sie prezes radiokomitetu:). Spadek słuchalności inteligenckiej audycji niczego dobrego dla Kraju i radia nie czyni.
Tak z 20 lat żadnego radia nie słuchałem, ani telewizji, lubię jak nie ma reklam i nie ma wiadomości co godzinę. Tak jak w Dwójeczce i u Ojca Tadeusza – Howarda Sterna polskiej sceny radiowej.
W Trójce za Polski Ludowej nie było reklam i wiadomości, wprowadzono je zupełnie niepotrzebnie w latacg 90. myśląc że tak nowocześniej będzie lepiej – no jak to można zostawić naszych słuchaczy bez wiadomości co godzina.
Proponuję wzorem TVP pogadanki o dobrej władzy, która w pocie czoła pracuje, żeby „Polki i Polacy” mieli coraz lepiej oraz audycje Radia Watykańskiego (to w kwestii tzw. etyki i moralności) przeplatać jeszcze kochaną przez lud muzyką disco polo, z hołubionym przez obecne władze wybitnym artystą-muzykiem p. Martyniukiem („Przez twe oczy zielone” itd.). W ten sposób jedynka zostanie ostatecznie wyrwana z rak „upadłych i skompromitowanych elit III RP” i oddana „suwerenowi”.
Nie spotkałem się z informacjami o jakimkolwiek bojkocie radiowej Dwójki lub TVP Kultura przez znanych ludzi kultury. W Dwójce można zresztą usłyszeć ich gdy mówia: „Dwójka, jesteś na miejscu”. Wszelkie unikanie Dwójki i TVP Kultura wydaje się więc raczej domeną półinteligencji…
@satrustequi
17 stycznia o godz. 13:17
„Nie spotkałem się z informacjami o jakimkolwiek bojkocie radiowej Dwójki lub TVP Kultura przez znanych ludzi kultury”.
A mnie zastanawia poniższa informacja dotycząca niedawnej imprezy wręczenia paszportów „Polityki”:
„Za nami 27. gala rozdania prestiżowych nagród kulturalnych…. Gospodarzami wydarzenia byli Grażyna Torbicka i Jerzy Baczyński – redaktor naczelny „Polityki”. Na galę przybyło wiele osób ze świata kultury i polityki m.in. Kinga Rusin, Magda Mołek, Joanna Kulig, Monika Olejnik, Marta Kuligowska, Tomasz Lipiński, Katarzyna Zawadzka, Emilian Kamiński, Justyna Sieńczyłło, Daniel Passent, Krzysztof Zanussi. Swoją obecnością zaszczycili nawet Marszałek Senatu Tomasz Grodzki i Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.”
Ranga przybyłych na galę „osób ze świata kultury” jest wprost porażająca…
14:04 Grzerysz
Tomek Lipiński jest tutaj wymieniony i wystąpił !!! na nieco bojkotowanym, zupełnie niepotrzebnie, festiwalu piosenki polskiej w Opolu. Ja zawsze byłem obrazony jak np. jakaś gwiazda jak Sting ogłaszała że do Polski nie przyjedzie bo tam rządzi Jaruzelski. Trzeba przyjeżdżać i śpiewać, śpiewać, śpiewać! Siać, siać, siać! – jak mówi mag roboty kulturowej i formacyjnej Ojciec Dyrektor.
Tomek Lipiński
https://www.youtube.com/watch?v=puKnDg6fhE4
A ja płacę. Od 1997 r. bez przerwy, natomiast z okresami wysokiego poziomu wściekłości i bezsiły, że uważają mnie za idiotkę. Ja płacę w poczuciu obowiązku wobec swojego państwa. Tylko że… jakie ONI (rządzący) wypełniają obowiązki wobec mnie – OBYWATELKI?
Szczytem bezczelności i najzwyczajniej braku szacunku jest to, co dzieje się z przekazem informacyjnym w TVP i Polskim Radiu. Radia Maryja nie muszę słuchać, ale mediów publicznych z zasady powinnam, bo zgodnie z MISJĄ powinny dostarczać mi RZETELNEJ, OBIEKTYWNEJ informacji o tym, co w kraju i na świecie…
Tylko po co rządzącym obywatel światły? Ciemnym ludem sprawniej się manipuluje. Skuteczniej.
Musi mi wystarczyć na razie TOK FM, TVN24 + BiŚ i prasa daleka od Sakiewicza i Karnowskich. Aha, jeszcze Lisickiego nie czytam i nie słucham.
Mam tylko nadzieję, że nie dożyję powrotu Radia Wolna Europa ;(
Panie Witoldzie,
radia Tok FM można słuchać przez internet, nawet w trakcie podróży.
@marta55, godz. 7:48
„ja, rocznik 1955, już w piątej klasie podstawówki musiałam znać nazwy wszystkich krajów i ich stolice”
Ja, rocznik zbliżony, potwierdzam informację. Z tym, że „wszystkich” dotyczyło Europy, a jeśli chodzi o resztę świata, to tylko te najważniejsze. PRL-owska oświata była zdecydowanie lepsza, niż „zdemokratyzowana”, bo mimo że nie byłem prymusem to rzeczoną geografię znam lepiej, niż obecni maturzyści i pamiętam symbole pierwiastków chemicznych – po ok. 50 latach.
Dariusza Rosiaka nie znam z radia, ale zdarzało mi się słuchać go i oglądać w Polsat News 2, i prawdę mówiąc, nie porażał mnie swoją przenikliwością komentarzy. Owszem, elokwentny, ale to tylko jeden z warunków, by chciało się człowieka słuchać.
Pani Agato, pyta Pani: Komu zależy na naszej niewiedzy? Może komuś zależy, ale to nie ten „ktoś” decyduje, czy mamy wiedzę, czy „niewiedzę”. To zależy tylko od nas samych. Jeśli nie ma u ludzi ciekawości świata, chęci czytania i słuchania różnych poglądów, a nie tylko tych „jedynie słusznych”, to nie pomoże żaden Rosiak czy Kapuściński.
Czekałem kiedy to nastąpi, takie harce to nie na nerwy lepszego sortu. Redaktor Sosnowski wyleciał najpierw z Trójki a potem z Tok FM. To dopiero wynik do przyszłej martyrologii pracowników radia. A audycja była znakomita, mam archiwum audycji od 2013.
Na mnie największe chyba wrażenie z medialnych roszad ( czyt. wywalenie na zbity pysk za merytoryczną niesubordynację wobec linii programowej wydawcy) wywołała informacja, że Joanna Szczepkowska która była jakimś symbolem pożegnania z poprzednią epoką ( pamiętne wystąpienie w jedynej wówczas państwowej telewizji) została poproszona do działu zasobów ludzkich Gazety Wyborczej gdzie wręczono jej kartę obiegową. Powód?
Raczej podobny do tego z Dariuszem Rosiakiem:
Wy Obywatelu (Obywatelko) chcecie pisać, mówić po swojemu, ale wasza wizja współpracy z nami stoi w zasadniczej sprzeczności z …
…itd. , itd….
Mam nadzieję, że już niedługo usłyszę redaktora Dariusza Rosiaka w jego autorskiej audycji w TOK FM. Mieszkam na wsi i mam dostęp do tej stacji tylko przez internet- ale naprawdę warto. A co do Trójki- wychowałem się z nią i na niej. Tym bardziej żal tego – czym się teraz stała. Pozdrawiam.
@samba kukuleczka
17 stycznia o godz. 18:36
„wywalenie na zbity pysk za merytoryczną niesubordynację wobec linii programowej wydawcy”
Tygodnik „Polityka” też ma na tym polu niewątpliwe „zasługi” i to całkiem nieodległej daty – „wywalenie na zbity pysk” zastosowano przecież wobec Rafała Wosia.
Osobiście słucham nadal Trójki (bo jest lepsza stacja?). Starzy redaktorzy odchodzą, przychodzą młodzi. I oczywiście Dwójki. Stacją RFM Classic się bardzo rozczarowałem, teraz (od kilku lat coraz gorzej) muzyka co chwilę jest przerywana reklamami i jakimiś pseudo-poradami…
Marta55
Ja jestem 50 , a mimo to wiem , że słuchać radia można bez odbiornika , bo wiem , że istnieje internet. Alle pani Marta55 już w tym wieku NIE MUSI o tym wiedzieć
Ale wie Pani, że grozi Pani kontrola i grzywna? Abonament płaci się od posiadania źródła odbioru. Już prawdziwi Polacy postarają się, aby Pani płaciła. Nawet jeśli Pani na minutę nie włączy „szczekaczki” PiS.
Wczoraj w Dwójce wieczór w Metropolitan Opera, transmisja Traviaty. W roli głównej Aleksandra Kurzak Alagna, która udzieliła też zjawiskowego wywiadu. A nowojorscy recenzenci biją czołami w podłogę: „Superstar is born!”
Traviata znaczy upadła kobieta. Ciekawe że nie powstrzymało to zakładów Kasprzaka od takiego właśnie nazwania któregoś ze swoich klocków muzycznych…
Pan który udowadniał że Brexit nie jest dziełem miliardera i rosyjskich trolli oraz C.A. a wstawaniem z kolan Brytyjczyków. A Trump nie bez powodu wygrał wybory – bo to też głos ludu ( zapominając że na „beznadziejną” Clinton głosowało bagatela o 3 mln Amerykanów więcej – a wygrał dzięki systemowi głosów elektorów – oczywiście w zgodzie z zasadami ale nie wciskajmy że to uosobienie vox populi) Oraz autor książki o Baumanie który opowiadając o swojej książce w DŚM z rozbrajającą szczerością powiedział że książkę napisał na zamówienie , o Baumanie za wiele nie wiedział, nie umiał nawet podać ile książek ten napisał za to przez 20 minut mówił o tym jaki to zły człowiek był i komunista ( w przeciwieństwie do innych osób obecnych w studiu którzy opowiadali o napisanych przez siebie biografiach i przedstawiany przez nich postacie czasem zbrodniarze jak Waluś zawsze były pokazywane wielowymiarowo a nie jak czarno biały mem ) Oczywiście to bardzo sympatyczny człowiek o olbrzymiej wiedzy i kulturze ale jego oceny odbieram bardzo negatywnie
@satrustequi
19 stycznia o godz. 11:29
Dobra wiadomość. Mam nadzieję, że MET w ramach retransmisji, na kinowych ekranach pokaże melomanom kreację pani Aleksandry. Ciekawi mnie jak wypadnie konfrontacja naszej bohaterki z Anną Netrebko, którą oglądałem w transmisjach z MET, nie tylko w roli Traviaty, dodam.
Jak już jesteśmy przy Traviacie, to wydaje mi się, że kompozytor przeboju Marty Mirskiej i Mieczysława Fogga „Pierwszy siwy włos” inspirował się uwerturą do tej opery.
@Mopus
Twórcy inspirują się wzajemnie. Przedstawię tutaj słynny koncert Skaldów w Leningradzie, Live in Leningrad 1972. Wyraźne zasłuchanie w Genesis ery Gabriela (już) w pierwszych sekundach:
https://www.youtube.com/watch?v=1kiT3waUTBU&t=106s
Brytyjski następca tronu Karol powiedział dziś, że te światowe przyrosty majątku niewiele są już dziś warte bo okupione pożarami i przegrzaniem planety grożącym wkrótce trudnościami z utrzymaniem upraw.
Potrzeba samoograniczenia ludzi, którzy po prostu ścigają się i nawet nie wiedzą jak szkodliwe jest np. życzenie doścignięcia Niemców albo innych sąsiadów, gdy jak powiedziała Barbara Brylska: Człowiekowi potrzeba jest niewiele, cała reszta jest na pokaz.
Tak więc to jakże przemożne domaganie się od rządów wzrostu i rozliczanie ich z wzrostu gospodarczego – w porównaniu z przeszłością i innymi – ta fiksacja na PKB prowadzi do katastrofy. Światli ludzie mogą chcieć od dziś chwalić zerowy wzrost gospodarczy: precyzyjna robota, ani nie wzrośliśmy gospodarczo ani nie spadliśmy, majstersztyk. Za każde odchylenie od zera – krytyka publicystów:)
Nie płaćmy – za nowe samochody itd. – a PKB nie będzie rósł i nie dojdzie do zagłady. Nie płacę.