Czy we mnie jest seks?
„Bo we mnie jest seks gorący jak samum”. Przypomniała mi się piosenka Jeremiego Przybory, gdy wstąpiłam do naszej altany śmietnikowej z worem śmieci i zobaczyłam wielkie łóżko. A może to szczątki czegoś, co przed laty tapczanem było?
Z góry obite wiśniowym materiałem, na dole drewniana rama, rozpadło się na dwie części. Oparte stało o kraty altany, z trudem trzymając pion. Tego łóżka nie da się już uratować. Nawet na kozetce u terapeutki. Czeka je wywózka na duże gabaryty, a z tamtej strefy już nikt żywy nie powraca. Gorący powiew samum jakoś przycichł przez miniony rok. Krzywa urodzeń leci do dołu jak suche kwiaty z bukietów Jana Breughla.
Od roku trudno znaleźć mi ten seks w sobie, i to nie z powodu słabego wzroku; niedawno byłam na solidnym badaniu u optometrystki. Wygląda na to, że – mówiąc skrótowo – osławiony punkt G pod presją hasła „zostań w domu” wziął i schował się na pawlacz, czyli w miejsce, w które nie zaglądam. Zwykle pawlacze opróżniają dzieci lub inni spadkobiercy po śmierci właścicielki lokalu.
Nie wiem, jak u Państwa życie erotyczne w pandemii. Nic tu w blogosferze „Polityki” o tym nie pisujecie… Kwitnie czy raczej uwiąd starczy?
Zacznijmy od par, które mieszkają z dziećmi. Wiadomo, że małżeństwo z dziećmi to nie orgia w Brukseli z tańcem na rynnie i Józefem Szájerem, często to seks bez niespodzianek, bo trudno, żeby mąż każdego dnia zaskakiwał mnie bioderkami w nowej kolekcji od Armaniego czy tańcem w jedwabnej podomce stylizowanej na kimono lub jakimś swoim nowym „ja”, które uwolnił na jogińskich warsztatach męskości w ośrodku w Żurominie.
Mimo to istnieją w przyrodzie potwierdzone przez naukowców z Australii przypadki małżeństw, które nawet po drewnianych czy aluminiowych godach kochają się nie z obowiązku, ale może po prostu z rozpędu, przyzwyczajenia lub o, zgrozo, z miłości lub dla przyjemności. Niestety od kiedy hasło „zostań w domu” wzięły sobie do serca nauczycielki, trudno o jakąkolwiek chwilę samotności. Wiadomo przecież, że szkoły są po to, by matki i tatusiowie o 8 rano po odprowadzeniu „niuniusia” do przedszkola bądź wyprawieniu nastoletniej córki do szkoły („wzięłaś cyrkiel?’) mogli wskoczyć z powrotem do łóżka lub wpaść do kochanki po otrzymaniu SMS o treści: „Jestem wolna do 13, przynieś bagietkę”. Jak do 13, to pewnie tylko pięć lekcji. Czasu mało, a przecież jeszcze w biurze wypadałoby się pokazać na seks pozamałżeński z zawsze chętnym na nadgodziny w garażu podziemnym kolegą z piętra niżej.
Będąc kobietą po ciąży geriatrycznej („błogosławiony stan kobiety po 35. roku życia”), żałuję jednak w pandemii najbardziej zmarnowanego seksu naszej młodzieży. Tysiące nastolatków, o maturzystach nie wspomnę, zamiast po szkole „odprowadzać się do domu” przez parkowe ławki lub wstępować do sąsiadki w celu „pożyczenia notatek od koleżanki”, skazane są na wysyłanie sobie własnoręcznie zrobionych seksi sesji lub filmików, tudzież zabawianie się monotonnym, jak mawiają księża, nasi specjaliści od seksu, „samogwałtem”.
Oglądając stare filmy, od lat dziwimy się, ile w nich scen z paleniem papierosów. O rany, ile oni wszyscy tam palą! Teraz oglądając starszy film czy serial, choćby „007 zgłoś się”, gotowi jesteśmy dziwić się: „o rany, ile oni się wtedy kochali, szok i niedowierzanie”. Liczę, że w czasie pandemii i hasła „zostań w domu” podczas spowiedzi temat autoerotyzmu został zawieszony na boku w zakrystii. Wszak dziś masturbacja to nie egoizm, tylko podtrzymywanie rozerwanych więzi, prawda?
Mijam często w drodze na spacer z psem osiedlowy sklep Żabka – głównego beneficjenta pandemii – i widzę grupy młodych ludzi kłębiące się pod drzwiami. Maturzyści i piękni dwudziestoletni tłoczą się, często bez maseczek, skąpani w zieleni żabiego neonu i w oparach swoich gorących oddechów. Jedna ręka trzyma deskorolkę, druga spleciona z marznącą dłonią koleżanki odstawionej w miniówkę mimo mrozu. Czasem piją tanie piwo, stojąc wokół ławki w parku, bo na siadanie lub leżenie na ławce za zimno. Dorosłe single nie mają gdzie się z tym seksem jak samum podziać. Może chociaż centrum handlowe? Co prawda niektóre sklepy były do niedawna zamknięte, ale można było chociaż zapoznawczą randkę zaliczyć pod owiniętą taśmą karuzelą w kształcie delfina czy konia z napisem „nieczynne”.
W efekcie marnują się tony seksu. Nie kochają się młodzi, którzy w tym wieku powinni przecież mieć czas na wyszalenie się, bo potem wśród mieszczańskich kryształów będzie mniej wygodnie, i nie kochają się rodzice.
Liczę, że teraz babcie i dziadkowie szaleli erotycznie. Zaszczepieni jako pierwsi mogą dzięki Tinderowi lub Grindrowi zapraszać sobie kogo chcą albo sami, zaopatrzeni w zakupy przez premiera, który w harcerskiej bluzie dostarczył im siatki z zakupami pod drzwi, mogą przeżyć pandemię bez wychodzenia z łóżka.
Komentarze
Seks postindustrialny
Tylko seks uprawiany w nocy
jest magiczny, a bywa proroczy
i jest bardziej czuły, niż seks w dzień
więc się kochaj w nocy, nie bądź leń
ref : Seks to czynność jest naturalna
obsceniczna, fizyczna, sakralna
a w tych czasach postindustrialnych
jest zajęciem ogromnie trywialnym
tylko seks … z osobą innej płci
nie jest grzechem, tak mówiono mi
gdy masz wybór – to wybieraj ten
dla hetero – jest tym mniejszym złem
ref : seks to czynność jest naturalna
tylko seks z osobą kochaną
… i najlepiej … tobie dobrze znaną
jest dwustronny – a warunek ów
przykazaniem, dla normalnych głów
ref : seks to czynność jest naturalna
tylko seks przywraca nam wiarę
że przed nami jeszcze latek parę
a polityk w czasie tej czynności
jest tak śmieszny, że godny … litości
ref : seks to czynność jest naturalna
tylko seks ma język globalny
choć bez słów, to dość uniwersalny
i najczęściej słychać …ech… i ach…
aż partnerów oblatuje … strach
ref : seks to czynność jest naturalna
muszę kończyć tę wyliczankę
w seks- teoriach prześcigam kochankę
gdyby w łóżku można walczyć wierszem
to by ze mnie też był kiepski… szerszeń
ref : seks to czynność będzie manualna
https://www.youtube.com/watch?v=GaeZ1OaKKzc&t=1072s
Piosenka w wykonaniu Stanisława Wojciecha Malca
Na śmietniku znalazła się tzw. „wersalka”, która miała być „dla gości”, ale ja na tym g… , które po rozłożeniu zajmowało (tak?) cały mój pokój, przespałem całe dzieciństwo i młodość.
Proszę nie mylić tego legowiska z poczciwym tapczanem, nie mówiąc o łóżku.
Użytkownicy wersalki na pewno wiele mogliby opowiedzieć o specyficznej wygodzie podczas uprawiania seksu na tym meblu.
Jeśli chodzi o cześć oświatową, to końcu sprawdziłem dokładną definicje słowa „samum”. 🙂
Odrobina frywolności, by nie powiedzieć perwersji w śnieżny poranek raczej nam nie zaszkodzi.
PS. Czy wezwanie partnera do dostarczenia bagietki nie podważa aby jego męskości?
007 to był James Bond
U nas był poczciwy 07 🙂
A propos palenia. Na wesoło!
https://youtu.be/mmBcHktmp40
Serdeczności!
Babcia mojej żony urodziła ostatnie , 14-te dziecko mając 46 lat a moja kuzynka w wieku 48 lat urodziła 3-go syna. Ale seks tak po 50-ce to już sama przyjemność – bez obaw, ze „coś” się może przydarzyć.
Naukowcy dobrze radzą – mniej niż raz w tygodniu jest niekorzystne dla trwałości związku, uruchamiają się pewne procesy obcości, które właśnie nie uruchomią się gdy wielka bliskość zapewniana jest co tydzień. Odwiedzalność alkowy raz w tygodniu naukowo uzasadniona.
Kobieta po 50tce to jest profesor dr habilitowana seksu.
A premier Australii przeprosił wczoraj za nie dość odpowiedzialne potraktowanie zawiadomienia o zgwałceniu członkini jego gabinetu politycznego przez członka gabinetu w budynku parlamentu, dwa lata temu.
Hałas zaliczany jest przez WWO do zanieczyszczeń środowiska naturalnego człowieka, szkodliwych dla zdrowia. Tak więc nie tylko to co wdychamy, lecz również to co słyszymy ma ekologiczny ciężar gatunkowy.
Felieton bardzo dobry. Co przyznaje z bólem serca. Pewnie pani Agata jest anty pisówką, a ja nie lubię antypisówek, nawet jak są seksi. Tekst taki – słodko – kwaśny, z dodatkiem polskiej musztardy. Czyli pycha.
Co do seksu/ uważam, ze jest przereklamowany. Tylko, te słowa wypowiada dziaders, więc te słowa w zasadzie sie nie liczą. Te słowa już z tamtego świata dochodzą. Nie mniej … nie mniej, dziś z seksu zdarto powab tajemnicy. Czegoś nieznanego. Dziś do każdego seksu dołączona jest instrukcja obsługi. Tak jak i do maszynki do mielenia mięsa załączona jest instrukcja i gwarancja. Na rok.
A potem bujaj się sam.
Pamiętam, gdy byłem dzieckiem, ” lecia” film – PODRYWACZE. Piękny tytuł a ja nie mogłem sobie wyobrazić co to znaczy? Rozumiałem konkretnie, czyli tak, że mężczyzna jakoś podrzuca kobietę i w locie coś jej robi…
Dziś wszystko jest tak oczywiste. Wyjaśnione… Krok po kroku. Jak w owej instrukcji maszynki do mięsa… Jeżeli, ktoś czegoś nie wie, to po prostu odpala laptopa.
W Wawrze pandemia, wścieklizna, a od paru dni kryzys fonii spowodowany otwarciem obwodnicy południowej Wwy. Mieszkańcy tej dzielnicy Warszawy donoszą o wariowaniu zwierząt od hałasu, a i sami są na granicy wytrzymałości nerwowej.
Smog, hałas, coronawirus, prątki wścieklizny – taki jest współczesny warszawski Wawer.
Paranoja w Wawrze, proponowana piosenka wg „Nieudany Skok” Riedla
O bliskości nikt już nawet nie wspomina tam
Przez okno się wychyla
Całuje nocy mrok
Za mało pięter myśli
Nie nie uda mu się skok
W oryginale – o wolności nikt
Wolność mieszkańców Wawra sprowadza się dziś głównie do swobody wyprowadzenia się z Wawra. To niemało, choć daleko do wzorca.
@człowiek z komodo, 14:49
„Dziś do każdego seksu dołączona jest instrukcja obsługi.”
Niebawem (a może już) będzie potrzebna pisemna zgoda, najlepiej by była potwierdzona przez notariusza. Inaczej to nawet po wielu latach może być to uznane za gwałt.
Lubat. 16.45
Coś w tym jest. Przed pójściem z kobietą do łóżka
Dobrze wcześniej zawadzić o notariusza.
Pruszcz Gdański. Oskarżony 40latek lektor języka angielskiego w jednej ze szkół podstawowych. W latach 2017-2018 dopuścił się czynów o charakterze seksualnym wobec 26 uczennic. Pokrzywdzone nie miały ukończonych 15 lat. Do czynów dochodziło podczas lekcji języka angielskiego. Do tego dochodzi sprawa ks Dymacza.
A we Francji autorytet lewicowo-liberalny zrezygnował z funkcji w życiu publicznym po ujawnieniu że dymał pasierba, bardzo głośna sprawa bo siostra ofiary twierdzi że wszyscy wiedzieli w środowisku i nic…
Oglądałem taki dokument o ofiarach-chłopcach w angielskiej renomowanej boarding school gdzie przez dekady szalał zboczur niepowstrzymany – płakali dorośli już. Dlaczego tych zboczurów nie demaskowano z całą stanowczością w XX wieku, dopiero w XXI…
Jestem prawdopodobnie najstarszym wiekiem komentatorem i wielbicielem felietonów pani Agnieszki.
No i po tym powyższym stwierdzeniu powinienem przyznać się do swego wieku. Drugiego stycznia skończyłem 87 lat a więc chyba mam nie tylko doświadczenie , ale i wiedzę zdobytą w PRL-u. Przekazali nam nie tylko swoją wiedzę, ale również swoją kulturę osobistą a byli to między innymi tacy wykładowcy jak: prof. Oskar Lange, przedwojenny v-ce premier prof Eugeniusz Kwiatkowski, prof. Tadeusz Kotarbiński
Przedstawiłem się zarówno Gospodyni jak i Wam spełniając tym samym obowiązujące (kiedyś a nie teraz) formy grzecznościowe.
A teraz wracając do tematu przypomnę jak to kiedyś, kiedyś bywało:
Małżonkowie posiadali osobne sypialnie. Mąż po rozebrania się wchodził do sypialni żony leżącej już w łożu i zwracał się do niej;
>Nie gwoli swawoli, ale gwoli rozmnożenia ludzkiego plemienia, daj mi wać pani
swego przyrodzenia.
Na to ona odpowiadała:
>W imię ojca i syna, niech waćpan zaczyna !
A „mrówki ” z Pana Tadeusza chyba wszyscy pamiętamy ?
Gdyby sciany domow byly ze szkla a w pokojach kamery to ta cala globalna wioska w ktorej zyjemy, covid nie covid przypominalaby jeden globalny burdel.
Członkowie gabinetu politycznego premiera Australii uchlali się po pracy, potem wrócili do budynku parlamentu i ona – jak mówi – ocknęła się z nieprzytomności w połowie gwałtu i wtedy on poszedł sobie z parlamentu. Taka bywa Australia. Ten słynny brytyjski człowiek kultury przyleciał do Australii i na lotnisku, nie rozpoznany, zostaje zapytany czy ma criminal record. Odpowiada: Nie wiedziałem że nadal jest wymagany przy wjeździe do Australii:).
„Beds are burning” – Midnight Oil w Paryżu
https://www.youtube.com/watch?v=92wrTJIegkk
Polańskiego trochę odciążył w Paryżu ten 7X-letni autorytet który ponad 30 lat temu – jak dziś mówi cały świat, bo mówi się o tym – świnił. Polańskiego kobiety wykluczyły z Akademii głównie z powodu skargi jakiejś aktorki francuskiej na niedobre zachowanie reżysera ponad 30 lat temu we Francji.
Niemiecka aktorka opisała problem z ars amandi z Polańskim, bardzo ciekawe, ale nie będę powtarzał tu jej skargi.
Wiemy też że Placido Domingo został załatwiony za jakieś klepanie po pupach śpiewaczek, ahistorycznie rzucony na stos
W Stanach, oczywiście, załatwiają takie sprawy, bo mają bardziej rygorystyczny stosunek do prawa niż w Europie – tutaj to często takie przekomarzanki lewicy z prawicą. USA Polańskiego męczą, Weinsteina ukarały bez gadania, księża nie mają na co liczyć:
A former Roman Catholic priest who fled to Morocco before he was returned to the United States and convicted of sexually abusing an altar boy in New Mexico in the 1990s, has been sentenced to 30 years in prison. …
Adwokatka płakała w sądzie – i trudno się dziwić – a sędzia powiedział że takie mają prawo w Nevadzie (?) i on nie może inaczej niż wykonać prawo – kobieta została skazana na kilkanaście lat za położenie dłoni 14-latka na piersi, w biustonoszu.
Ci sami (?) twierdzą, że Kościół ma obsesję na punkcie seksu 🙂
Prof. Engels z Belgii piętnuje postawę Niemiec: „Tak naprawdę Niemcy są osamotnione w zabieganiu o uprzywilejowany dostęp do rosyjskiego gazu w Europie: wszyscy ich partnerzy, Stany Zjednoczone, Francja, Polska itd., są wrogo nastawieni do tej inicjatywy – pisze profesor. „Niemcy zdaje się same decydują, co jest dobre dla Europy”.
Anglia, Czechy 1,7 nieboszczyka covid na 1000 mieszkańców
Francja 1,3
Szwecja 1,2
Polska 1,1,
Niemcy 0,8
Niemcy parę dni temu przymknęli granice z Czechami z powodu covid i nawet komisarz UE skrytykował to jednostronne zachowanie gdy w strefie Schengen należy
multilateralnie działać, a nie tak…
Pobożny mnich pouczał młodą królową: i pamiętaj Jaśnie Pani, że tylko raz do roku i to w celu mienia dziateczek.
A Świat się kręci wokół chuci
Co jakiś czas na świecie rodzi się Napoleon
co ma pomysł na życie i buławę w plecaku
lecz gdy dostanie władzę, to wtedy prysły zmysły
a z pomysłów zostaje przysłowiowy funt kłaków
bo świat, mój ty kolego, kręci się wokół „chuci”
sam wiesz o tym najlepiej i wie o tym twa żona
niektórym los funduje nawet i „super ego”
zapytajcie Donalda albo Billa Clintona
co jakiś czas na świecie wojna świat pustoszy
to się łączą mocarstwa, lub tworzą przymierza
lecz nikt nie pyta naród, co to wszystko tworzy
po co tyle cierpienia, do czego świat zmierza
bo świat, mój ty kolego, kręci się wokół „chuci”
tak było w prehistorii i tak jest do tej pory
każdy heros gdy rano otworzy powiekę
ma we łbie „kiełbie-we-łbie” i pomysł na amory
co jakiś czas na świecie rodzi się mąż święty
który się na nas patrzy ze świętym współczuciem
i kiedy jesteś chory, toś mu gotów wierzyć
lecz gdy wyjdziesz z choroby, to już myślisz „chucią”
bo świat, mój ty kolego, kręci sie wokół „chuci”
ten zapis genetyczny jest silniejszy niż rozum
a chwilowym balsamem na to „super-ego”
są ekscesy elity… i to w cudzym łożu
/kolejna piosenka z kabaretu chicagowskiego /
Operacja Samemu – słynna operacja polskich służb w Iraku
altar boy – chłopiec ołtarza – ministrant
niekiedy składany na ołtarzu żądzy kapłana – jak w przypadku kapłana ze stanu New Mexico pojmanego w Maroku i przez sąd amerykański skazanego za pożycie z osobą poniżej age of consent na lat 30
ten Dymer to chyba nie współżył z below age of consent skoro go przez cały 21. wiek lat nie wsadzili, czy państwo nie zdało egzaminu przez 20 lat, jakoś o tym trudno cokolwiek przeczytać – o państwie (tylko o kościółku piszą; Dymer a sprawa Kościoła, nic Dymer a Państwo)
Wszyscy mamy tę cechę wspólną, że tak jak Dymer jesteśmy obywatelami pewnego państwa…i….? nic o tym?
Widocznie najważniejszy aspekt sprawy: Dymer a Państwo słabo się nadaje do spolaryzowania opinii?
Nie wystarczy nam wiedzieć że Kościół nie zdał egzaminu w sprawie Dymera. Dla Obywatela RP najistotniejsze wiedzieć jak Państwo zdało egzamin dymerowski…
Nie mam żadnej wiedzy na ten temat państwowy, wszędzie łupią tylko o kościelnym.
A przecież intencja wzmocnienia naszego Państwa przewyższa znaczeniem intencję osłabienia Kościoła.
Państwo amerykańskie wydaje się radzi sobie wyśmienicie z takimi problemami. Może zamiast latami pochylać się nad krzywdą i Kościołem, uratować dzieci po linii państwowej.
Interesujące że prezydent Komorowski w B.Ruskiej i prezydent Kwaśniewski w St.Moritz czy gdzieś zarazili się z niczego, a prezes Kaczyński wielce aktywny codziennie społecznie nic. Chyba że raczej bezobjawowo przeszedł covid, jak zdaje się circa 5mln Polaków już. Mówi się o trzeciej fali, ale co ona może sobą zaprezentować w porównaniu z drugą – groźniejszą odmianę wirusa może…
Z żyjących prezydentów RP tylko Lecz Wałęsa nie zaraził się covid (?)
„niektórzy wolą tępo walić w rząd za wszystko, w tym za ograniczenie dostaw szczepionek, bo nic innego poza jechaniem po PiS nie umieją” – Anna Maria Żukowska, znakomicie wykształcona biseksualna posłanka Lewicy, zwraca uwagę na palącą potrzebę podniesienia poziomu i powiedziałbym selektywności komunikatów opozycyjnych, które całymi latami potrafiły zagłuszać istotne sygnały szumem.
I jeszcze jedna dobra wiadomość: „Obywatelki Unii Europejskiej mogą dokonać w Czechach aborcji, także wówczas, gdy przyjechały do kraju na krótko i tylko w tym celu” – oświadczyło dzisiaj ministerstwo zdrowia w Pradze.
Ten przeklęty koronawirus ma ogromny sex appeal , nie potrzebuje afrodyzjaków. Cały świat, tak zwanej zachodniej cywilizacji, chce rozmawiać tylko o covid 19.
Tematy męsko – damskie przestały ich rajcować . Czy ten rodzaj zapaści emocjonalnej będzie się dalej modyfikował jak ten wirus ?
Widzę, że nikt nie chce odpowiedzieć na dręczące autorkę pytanie, więc ja stary dziad, pieszczotliwie dziaders, odpowiadam.
Yes! You’re sexy!
Wzrost zajętości łóżek – tak się mówi w żargonie medycznym – sygnalizuje początek trzeciej fali w Kraju. Słowacja zdecydowała się zwrócić się do UE o przysłanie lekarzy do pomocy w walce z pandemią, a bodaj 200 chorych Słowaków hospitalizowała Polska. Jak zwykle w europejskiej pandemii, kraj który miał mało zarażeń – Słowacja, teraz ma ich dużo, no bo wiadomo.
Poznali się na intensywnej terapii w czasie trzeciej fali pandemii – tak mógłby się zaczynać rozdział historii miłosnej…
Siła ich namiętności zaskoczyła samego ordynatora…
Warszawa miasto nowoczesnego taboru
Tramwaje w Rzymie zwolnią do 5-10 kilometrów na godzinę – zdecydowały władze miasta. Nakaz ograniczenia prędkości dotyczy większości linii i tras.
Jak wyjaśniło miejskie przedsiębiorstwo transportu, decyzja ta jest konieczna z powodu ryzyka wypadnięcia pojazdów z szyn i groźnych wypadków.
Zwraca się uwagę, że stołeczne tramwaje wymagają przeglądu i generalnego remontu; niektóre pochodzą z lat 50. ubiegłego wieku. Poza tym, tory są tak zniszczone, że jeśli prędkość nie jest minimalna, wszystko może się rozpaść.”
Szczur laboratoryjny pyta się drugiego szczura – to jak – będziesz się szczepił?
Zgłupiałeś ?! – odpowiada ten drugi – przecież jest ona dopiero w fazie testów na ludziach !
Znajomy przyglądał się jak we Wiedniu asfaltowano podwórze pomiędzy kamienicami – robiono to bardzo starannie i dokładnie.
Po co robicie to tak solidnie – pyta kierującego robotami majstra – przecież to tylko podwórze !
Po to, by tam nie zaglądać tam przez następne 50 lat ! – odpowiedział mu majster.
Przyłubice i szale na ulicach bym zostawił – to i tak często fikcja – natomiast w pomieszczeniu tylko maseczka.
Formacja Z.Ziobry formalnie przeciwstawiła się nowoczesnej polityce ekologicznej gabinetu Pana Premiera Morawieckiego.
Może to oznaczać, że w następnych wyborach do Sejmu nie zobaczymy już tych polityków na jednej liście. I PiS i PO odcedzą swoich najbardziej konserwatywnych polityków do wyborów (?)
Swoje najbardziej zachowawcze nurty.
GUS udostępnił najnowsze dane dotyczące łącznej ilości zgonów w Polsce do 6-go tygodnia 2021 roku włącznie. I tu radosna wiadomość . W 5-tym i 6-tym tygodniu łącznie mamy 358 zgonów MNIEJ niż w tych samych tygodniach 2019 kiedy „epidemii” nie było jeszcze co daje średnio 25 zgonów DZIENNIE MNIEJ !
W odniesieniu do tych tygodni 2018 to jest tylko średnio 13 zgonów ( ok. 1% ! ) dziennie więcej !
Ponieważ w ostatnich 2 tygodniach średnio dziennie na covid wg danych rządowych umierało ok. 220 osób oznacza, że nastąpił spadek ilości zgonów z przyczyn innych niż covid i to o ok. 200 osób ( tj. prawie 20% ! )
Wniosek jeden – covid sprzyja spadkowi ilości zgonów z powodu innych ch orób będących dotychczas ich przyczynami.
Za naszą i waszą. Manifestacja przeciwników lockdownu i szczepień w Poznaniu dziś, pod hasłem ‚Marsz o wolność’. Na czele m.in. Ivan Komarenko.
Szef obwodowej organizacji partyjnej PO w lubelskiem rzucił legitymację w związku z odchodzeniem partii od starej linii aborcyjnej.
Polska trzecim producentem ważnych baterii dla e-aut w Europie, przewodzą Niemcy.
Transmisja z Marsa przypomniała nam o znakomitości Stanów Zjednoczonych.
Prymasa Polaka nie mogą się nachwalić obserwatorzy i uczestnicy krucjaty przeciw dewiacjom seksualnym wśród kleru. Podobno okowy prawa kościelnego stanowią w o braku owoców jego szczerych starań – jeszcze jeden moment podpowiadający że jest rola dla naszego świeckiego kodeksu obywatelskiego.
Z frontu epidemicznego. Wybrałem się na starówkę (nie w W-wie). Dużo spacerowiczów, 20% bez maseczki. Ciekawe dlaczego? Czy na złość Pisowi? Czy na złość wszystkim, którzy rządzą niezależnie od opcji (w myśl zasady: nikt mi nie będzie mówił co mam robić). Czy z głupoty? Przecież pandemia to wirtualne zdarzenie wywołane przez „tron” połączony z biznesem dla większego jeszcze zniewolenia maluczkich.
Gdybym był dziennikarzem, podchodziłbym do nich z zapytaniem na kogo by głosowali w najbliższych wyborach. Ciekawiły by mnie odpowiedzi.
Chodzenie bez maseczki to nie przejaw nieposłuszeństwa obywatelskiego, tylko pokazanie środkowego palca sąsiadowi, współmieszkańcowi. Brak elementarnej solidarności i empatii do drugiego.
@AOlsztynski
Chodzenie bez maseczki to skutek logicznego myślenia stawiającego na pierwszym miejscu sprawę odporności własnej. Izolując się od koronawirusa nie możesz jej wzmacniać. To tak jak oczekiwać skuteczności od żołnierza zabraniając mu brania broni do ręki i ćwiczeń na strzelnicy. Jak na razie po roku „epidemii” mamy 4 % zakażonych ( w skali świata to 1,4% ) a zmarli na covid to ok. 8% ogółu zmarłych w tym czasie choć słusznym byłoby podzielić to przez 10 bo 90% tych, którym przypisano covid jako przyczynę zgonu miało lata i choroby na które i bez covida także się umiera.
W ciągu ostatnich 19 tygodni mamy ok. 40 tys. zgonów przypisanych covidowi ale wzrost ilości zgonów w porównaniu do tego samego okresu lat poprzednich wynosił ok. 70 tyś. Czego skutkiem jest te 30 tys. DODATKOWYCH zgonów ?
Nie przypadkiem wprowadzonych ograniczeń – szczególnie w zakresie służby zdrowia ?
Wg mnie koszty realizowanej polityki przewyższają korzyści.
12:49 kaesjot:Wg mnie koszty realizowanej polityki przewyższają korzyści.”
Po prostu obliczenia państw które wprowadziły lockdowny są inne (koszty vs. korzyści) niż te które przedstawiasz. Są o wiele pełniejsze, gdy te 70tys., 40tys. to tylko wstęp do obliczeń.
Powinieneś zdawać sobie sprawę że nie obliczając w ogóle skutków wariantu „bez lockdownów” a zdaje się i bez maseczek – proponujesz cały czas, nie obliczając tego nie jesteś jeszcze przygotowany do konkluzji he he. A podałeś konkluzję swą. Nie obliczywszy korzyści lockdownów w krajach.
Kraje ze swoimi systemami matematyki medycznej obliczyły korzyści z noszenia maseczek, a ty nie obliczyłeś prawie nic:))
Tylko pełny rachunek. Np. ograniczenie się w oszacowaniu kosztów i korzyści wynalazku samochodu do setek tysięcy ludzi zabitych w wypadkach jest niesensowne.
Pierwszy pieszy zabity w wypadku samochodowym sporo ponad sto lat temu, auto jechało z prędkością 5km/h.
Lider Prawa i Sprawiedliwości Wielki Kaczorek chce, aby do Warszawy przyleciał izraelski minister spraw zagranicznych. Wizyta miałaby symbolizować nowe otwarcie. Źródła izraelskie sugerują, że poprawie relacji towarzyszyć ma zacieśniona współpraca w różnych dziedzinach: ekonomii, zdrowiu, energetyce oraz nauce”. Jerozolima miała odpowiedzieć Warszawie z przychylnością.
” Powinieneś zdawać sobie sprawę że nie obliczając w ogóle skutków wariantu bez lockdownów” -s atrustequi
Ciekawa myśl. Wszyscy sceptycy i tzw. płaskoziemcy, uciekają od takich obliczeń.
Nie ma nawet pobieżnej symulacji. Z którą można byłoby jakoś polemizować.
Ich myślenie, to swoista ucieczka od rzeczywistości w kierunku myślenia magicznego czy życzeniowego.
Maski czy nie maski? Jest epidemia czy nie ma.? Wprowadzamy obostrzenia, czy też nie? – to pytanie idzie w poprzek myślenia partyjnego. To znaczy preferencji.
Niemniej, tak mi się zdaje, że największymi antymaseczkowcami i przeciwnikanmi obostrzeń są zwolennicy. Konfederacji.
Czytałem wczoraj trochę o reakcjach we Francji na tę absolutnie bestsellerową książkę o dewiacji w kręgu elity. I jakaś pani Francuzka pisze że to było takie specyficzne towarzystwo w którym przy stole mówiono: „Nie ma miłości, jest tylko dowód miłości”, zachwycano się retoryką, a wokół umierały wartości i ludzie.
Surowo potraktowani ci nieliczni posłowie republikańscy, którzy zagłosowali przeciw Trumpowi. „Nie wysłaliśmy cię na Capitol żebyś reprezentował swoje sumienie, lecz nas.”
“We condemn, in the strongest possible terms, the vote today by Senator Cassidy to convict former President Trump” – oznajmiła organizacja partyjna stanu Luizjana.
Lityński to trzeci przy Kuroniu i Michniku w robocie antysocjalistycznej lat 70. Kuroń, Michnik, Lityński. A w latach 80. doszli wielcy liderzy związkowi Wałęsa, Frasyniuk, Bujak i tych sześciu wraz z jeszcze kilkoma nazwiskami stanowiło dziesiątkę najbardziej dążących do obalenia ustroju Polski Ludowej bohaterów.
Ostatni wywiad Jana Lityńskiego:
„Trochę mnie martwi narcyzm Hołowni, brak lojalności wobec potencjalnych partnerów. Jeśli ruch Hołowni wjedzie do parlamentu będzie musiał współpracować z Platformą Obywatelską, PSL, może Lewicą. Hołownia szuka gdzie może potencjalnych partnerów uderzyć. Powinien szukać jak się porozumieć. Na razie jest efemerydą”.
Komisja Europejska skierowała do TSUE skargi przeciwko Polsce i trzem innym krajom członkowskim UE. Polska została pozwana za nieprzestrzeganie dyrektywy ws……. hałasu!
Pamiętam że za Tuska obniżono dopuszczalne normy hałasu zwiększając wolność hałasowania w Kraju.
Nie tyle obniżono co osłabiono ich jakość…
Oprócz kraju pozwane Niemcy, Słowenia i Słowacja, ale nie ws. hałasu
Samochód osobowy wypadł z drogi i wjechał na chodnik przy ul. Grójeckiej w Warszawie. – Zginęła idąca chodnikiem kobieta. Mężczyzna idący z nią jest w ciężkim stanie. Kierowcy nic się nie stało.
Proboszcz parafii w Gryficach zdymisjonowany przez arcybiskupa.
Pijany ksiądz postanowił oddać mocz na środku chodnika. Obok przejeżdżał patrol policji. Widzący sytuację funkcjonariusze zatrzymali się i podeszli do duchownego. Ten niespodziewanie zaczął im ubliżać, po czym ich zaatakował. Policjanci obezwładnili agresywnego proboszcza. Duchowny został przez nich ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł za zanieczyszczanie miejsca publicznego, używanie słów nieprzyzwoitych i niepodanie danych osobowych funkcjonariuszom.
Tak, hałas to bolączka w Polsce. Nieprzestrzeganie ciszy nocnej, wrzaski pod nocnymi sklepami monopolowymi, disco polo na całe osiedle, bieganie dzieci, szczekanie psów, libacje do białego rana, koszenie trawników skoro świt, remonty w piątek i świątek, trzaskanie drzwiami całą noc etcetera. Ot proza życia w blokach i na naszych osiedlach.
Polska po prostu oaza wolności i liberalizmu, pod tym względem. Nigdzie tak nie jest. Polacy za granicą – szczególnie gdy policja przyjeżdża błyskawicznie i karze dotkliwą grzywną – jakoś potrafią się powstrzymać…
Nie ma kultury ciszy. Kraj kultury wzrokowej; potrafią kilka dni wiercić i stukać na całą kamienicę tylko po to żeby położyć nowe kafelki pięknego koloru (no i toalety mamy najpiękniejsze).
Albo żeby sobie ludzie w nowym apartamentowcu sami w wybranym terminie wykańczali – nie do pomyślenia w kraju kultury ciszy (w tym ostatnim będą też miękkie wykładziny na podłogach bloku, na wspólnych korytarzach – rozwiązanie nieznane u nas).
A na ekrany przy drogach ile wyrzekania – a to kultura ciszy wymaga ekranów przy drogach.
A ściany w pokojach w pensjonatach czasem jakie chudzieńkie, niedźwiękochłonne, byle nie było widać panie i czego chcieć więcej…
A jakie to kraje „o kulturze ciszy”? Może choć na emeryturze bym się tam udał.
16:17 Np. w Kanadzie jest to niebywale widoczne (usłyszeć się nie da, bo cicho). W mieszkaniach standardem są wykładziny z włosem wysokim na kilka cm i fest ściany – nic nie usłyszysz od sąsiadów, nic. Polka w Toronto sobie elegancką podłogę drewnianą bez dywanów zrobiła – ciągłe prośby od sąsiadów, nie przyzwyczajonych że tyle może być słyszalne od sąsiadki. Np. stukot obcasów co rano.
Ona szuka satysfakcji w pięknie wzoru swojej podłogi…
A coś bliżej, w Europie?
Zdaje się że w Azji – Japończycy, Koreańczycy – też są powściągliwi w robieniu w okół siebie rumoru…
16:42
Ja w Europie mieszkałem w mieszkaniach tylko w Polsce i w Anglii – też wykładzina na korytarzu wspólnym, kroków nie słychać.
U nas jest wręcz uderzająca ta oczywistość że korytarz wspólny winien dać się szmatą wytrzeć z błota i wszystko!
Starcie Nitrasa z „Platformy” i Hołowni z „Polska 2050 Szymona Hołowni” – właśnie zarejestrowana partia.
Można jednak próbować zmieniać niedobre nawyki. Ściganie z urzędu zakłócenia spokoju czy ciszy nocnej, szybka reakcja służb, nieuchronność kary znacznie by pomogło. Apel do ekologów, by ochronę naszych uszów i nerwów wzięli sobie do serca. Hałas to dzisiaj taki sam wróg jak niesegregowanie śmieci czy nie sprzątanie kup.
Z drugiej strony cisza jest straszna.
Takie utopijne wyciszone społeczeństwo to koszmar./
Ostatnio jechałem samochodem elektrycznym. Cisza … jak w piekle.
Lubię filmy włoskie. Ich ścieżki dzwiękowe. Muzyka. Gwar. Samochody… a ktoś dalej gra na trąbce. Nawet nieudolnie… Słychać i widać, że tam ludzie żyją.
Tak. CZŁOWIEK WYCISZONY, to nie człowiek dla mnie.
Pamiętam jak swego czasu gazety donosiły, o mieszkańcach Wysp Brytyjskich – z pewnością nie dżentelmenach – przylatujących do Krakowa świętować tzw. wieczory kawalerskie. Z początku władze miasta i restauratorzy zachwyceni. Do czasu… jak po ich wyjściu uprzątnięcie lokalu okazało się bardziej kosztowne niż pozostawione napiwki. Podobno zdarzało się że przybysze sikali do skrzynek pocztowych tłumacząc, iż przypuszczali że to przenośne toalety. Czy tylko tu przyjeżdżali, bo tani alkohol. Nie sądzę. U nich by coś takiego bezkarnie nie przeszło, ale w „kraju liberalnym”…
W piekle nie ma ciszy. Zapewniam
Wiem, jak jest u innych: Francji, Szwajcarii, Skandynawii czy nawet w Niemczech. Nikt sobie z mieszkańców wspólnego bloku na coś takiego jak w naszym „wolnym kraju” nie pozwoli. Policja zjawia się w ciągu 5 minut, nie dyskutują kto jest ofiarą kto poszkodowanym. Agresor dostaje wysoką grzywnę. Zdarza się, że karzą mu położyć ręce na ścianę. Efekty są zdumiewające. W Danii podobno mieszkając we wspólnym budynku nikt po 22 godzinie nie ośmieli się włączyć spłuczki w toalecie. Tylko pomarzyć…
Może któraś z opcji politycznych wpisze do programu walkę z hałasem? Mój głos już ma w przyszłych wyborach. Nawet jak będzie to Konfederacja. 🙂
Jeszcze o ciszy…
Można powiedzieć, że po śmierci, ciszy będziemy mieli aż nadto.
Wieczność jest ciszą. Dlatego kocham co dziś i teraz.
Nawet jak to dziś i teraz, takie jest głośne.
Owa walką nawiedzonych ekologów z ciszą przybiera nawet taką formę.
Ze właściciel koguta dostaje mandat za to, że ów kogut rano pieje.
Kogut wytresowany, kogut ekologiczny, kogut nie piejący, lub piejący
cichutko, oto marzenie miastowych ekologów.
Tylko z jakim łoskotem wkładają swoje słomki do cafffe lattte.
Może za to powinni ich aresztować?
Istnieją ludzie, bardziej przypominający hipopotamy, nawet jak wstają z krzesła to niemal przewracają stół.
Oczywiście, większość zachowań wynika z niskiej kultury i nie sposób ich penalizować. Ale taka presją społeczną, że nie wszyscy życzymy sobie życia w hałasie, byłaby cenna. Na mnie można liczyć.
Ogromna kultura ciszy w Czechach. Tam w knajpie tylko nieliczny element kryminalny gada tak głośno jak przeciętna nasza krajowa.
No ale są kwestie temperamentu w Europie południowej, północnej – nie tylko kultury. My jesteśmy zresztą tacy trochę południowi, trochę północni temperamentem.
Czechy pozwą Polskę za niezbudowanie ekranów przeciwpyłowych dla kopalni węgla brunatnego w Turoszowie.
Na obwodnicy południowej położyliśmy nawierzchnię byle wizualnie zbierała dobre noty, bez oglądania się na parametry audio. Bo są nawierzchnie cihsze i głośniejsze. Wawer i Wilanów płaczą drugi miesiąc – a podobno z początku ludzie tam nie byli pewni czy ten hałas obwodnicy nie jest normalny czasem…
Ciho – taka zmiana pisowni wyczuliłaby wzrokowców no problem
Jest taka scena w jakimś filmie amerykańskim, dwie grupy facetów przy dwóch stolikach w knajpie i on mówi do tamtych – czy moglibyście panowie przekręcić gałkę głośności na 9-tą bo teraz jedziecie na 11-tej… Ci drudzy są ze słynnej szkoły „a co to, mówić nie można?!” i dochodzi do starcia.
Tym większe uznanie dla znakomitego PKP Intercity, państwowej kolei krzewiącej w cudowny sposób kulturę ciszy – w wagonie nr 7 zawsze.
W wagonie nr 7 trzeba milczeć, a gdy się milczy to wiadomo – apetyt rośnie wilczy…
Narew zdradliwa, sam się topiłem w Narwi, a umiem pływać nawet nogami do przodu…
Temat wspólnej jazdy w środkach komunikacji to znowu temat rzeka. Niektórzy bez żadnego skrępowania godzinami omawiają swoje problemy lub sprawy biznesowe. Tuż przy uchu sąsiada. Z kolei inni „umilają” podróż nakładając ogromne słuchawki… z których wydobywające się dźwięki na cały przedzial. Wreszcie społeczeństwo bez żadnych zahamowań i stresu. Tylko kultury brak…
Amerykańscy Navy SEALS, komandosi marynarki wojennej, uczeni są nieutopienia się z rękami i nogami związanymi sznurem. Podobno ginie 9 na 1000 w trakcie szkoleń, a więc sporo więcej niż od coronavirusa.
Narew już wielu wciągnęła. Był taki aktor dobrze się zapowiadający Nardeli bodajże. Poszedł się wykąpać…
Coronavirus też zdradliwy, Słowacy trzymali się zdrowo, przetestowali się wszyscy ze dwa razy jak żaden naród i nic nie pomogło – rozłożyli się zimą 2021r. i umierają jak żadna nacja w Europie.
Prezydent Biden uczcił wczoraj pamięć 500,000 Amerykanów zmarłych od covid
Niemcy. Średnia emerytura emerytki z dawnej NRD wynosi ok. 1000 euro/mies., a na zachodzie Niemiec – 700. Przeciętna emerytka ze wschodu przepracowała w życiu 41 lat, a z zachodu – nieco ponad 27.
Panowie tu i tu ok. 1000 euro.
Jak widać emerytury są dużo niższe od płac i właśnie tak powinno być.
Proszę jeszcze porównać zasiłki pogrzebowe TU i TAM
W Polsce chyba to PO obniżyło zasiłek pogrzebowy. Bodajże 4 stówki
Zaś PIS nie dodał. chociaż do 500 plus dla nieboszczyka.
Tak się zastanawiam, czy słowo ” zasiłek ” jest trafne?
Kto zasila? I kogo zasila? Rodzinę? Czy zmarłego ?
Kolejna sprawa. To tak niska suma, że nie zamierzam umierać.
Jeszcze o ciszy… tak, ta cisza mnie kręci.
Z pewnością ta dzisiejsza cywilizacja, kultura, chce być taka … właśnie kulturalna i cichutka.
Taki obrazek, z wczoraj: Warszawa. Jest kobieta i jest dziecko. Małe.
dziecko podskakuje i krzyczy – Tabulakkatra trav tra tra ta ta ta!
Kobieta ucisza dziecko. Chce aby usiadło spokojnie obok niej i tak w ciszy siedziało. Lecz dziecko musi skakać i pokrzykiwać. Gardło gimnastykować. Spółgłoski z siebie ” wydalać”
może kiedyś wyrośnie na operowego śpiewaka?
Wszyscy umierają w te dni – podróżnik na Kilimanjaro, motocyklowy mistrz świata i żeby tylko on na covid, opozycjonista w toni rzeki pokrytej krą. Nasz zasiłek pogrzebowy był relatywnie imponującej szczodrości i dojrzało go światowe oko min. Vincenta dokonującego uczonych „korekt” w naszym systemie (m.in. korekta VATu).
A w Niemczech VAT 19%.
Zmarł tragicznie także milioner polski w helikopterze i pilot.
Zapisując się do PO warto podsunąć myśl o likwidacji zasiłku pogrzebowego dla PITu powyżej 112 tysięcy zł, to się tam może spodobać jako reformatorskie
16:11
Pan pisze o ciszy a ja o Hałasie
Tak, hałas bywa nie do zniesienia. Zgadzam się. Z tym, że ta myśl jest oczywista.
Zaś cisza, także może być nie do zniesienia. To inna strona tego samego medalu.
Kolejna sprawa. To regulacja hałasu, i to regulacja idąca z Brukseli. wydaje mi się rodzajem biurokratycznej opresji. Niech każda społeczność, każde państwo samo sobie to ustala. Uciera.
Hałas. Dzwiek, a raczej nadmiar dzwięków, to subiektywizm. Inaczej ” toto” odczuwa się w Szwecji, a inaczej w Italii.
Czyli cisza to wymiar egzystencji, ale też brukselksiej regulacji…
Na jedno i drugie trzeba uważać.
Jednak jest wielu zwolenników hałasu (własnego), więc sprawa nie tak oczywista. A przed hałasem dzisiaj naprawdę trudno się obronic, wydziera się wszędzie. Co do ciszy, to owszem wyobrażam sobie, że może być nieznośna dla niektórych. Tylko gdzie tę ciszę dzisiaj znaleźć?
Zanim Bruksela wpadła na tę sprawę, już o niej pisałem, chyba z 10 lat temu. Nie wiem o co Brukseli chodzi, ale każda okazja dobra do promowania ciszy. Na przykład robiąc kampanię : Wybieram Ciszę.
Oczywiście, że sami powinniśmy decydować, tylko przez 3 dekady niewiele się udało w tej kwestii. Inaczej niż w innych krajach, które wyżej wymieniłem.
Śmiała reforma zasiłku pogrzebowego rządu PO dokonała się w 2010r. i sprowadziła kwotę z 6400 na 4000 złotych. Niestety po 10 latach roszczeniowa Lewica zaczęła marudzić że nie wystarcza i złożyła projekt 7000zł zasiłku.
Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, poświęconego bezpieczeństwu klimatycznemu, prezydent Francji Macron zaproponował utworzenie stanowiska wysłannika Narodów Zjednoczonych ds. klimatu, którego zadaniem byłoby koordynowanie działań Rady w tym obszarze:
„Walka ze zmianami klimatu i walka o ochronę środowiska to sprawa pokoju i bezpieczeństwa (…). Wzywam Radę Bezpieczeństwa, aby zajęła się tymi kwestiami w ramach swego mandatu” – oświadczył Macron.
Podoba mi się podejście tego lidera do priorytetów.
Konsultowany przez Radę Bezpieczeństwa David Attenborough powiedział politykom:
„Jeżeli pójdziemy nadal tą drogą, to grozi nam załamanie wszystkiego, co daje nam bezpieczeństwo: produkcji żywności, dostępu do czystej wody, temperatury, w której jesteśmy w stanie żyć, i łańcucha pokarmowego oceanów. Załamanie cywilizacji.
https://antyliberalny1.blogspot.com/2017/10/potrzeba-ciszy.html
https://antyliberalny1.blogspot.com/2017/10/takie-czasy.html
z 7:30 „w londyńskim dzienniku The Times trafnie nazwano go „najgorszym przekleństwem naszych czasów” – hałas.
Jeśli nie ma nad nim żadnej kontroli = bezradność, jest torturą prowadzącą do kryzysu psychicznego. Jak heavy metal w Guantanamo. Notabene prezydent Biden rad by zamknąć obóz w swej kadencji i uwolnić ostatnich 40 pensjonariuszy; to już 20 lat w Guantanamo.
Wawer i Wilanów w torturach od ponad dwóch miesięcy
Zauważmy ten brak empatii dla Wawra, dla sytuacji audio – nie ma odruchów „za naszą i waszą”
Stepping up its attacks on social science theories that it says threaten France, the French government announced last week that it would start an investigation into academic research that it says feeds “Islamo-leftist” tendencies that “corrupt society.”
The news immediately caused a fierce backlash among academics, deepening fears of a crackdown on intellectual freedom — especially on matters of race, gender, postcolonial studies and other fields that the French government says have been imported from American universities and contribute to the undermining of French society.” – The New York Times śledzi niepokojący wielu skręt władz francuskich na prawo…
Z pewnością wszędobylskie komórki są game changerem hałasowym. Pani kioskarka na przykład podzieliła się negatywnym przeżyciem psychicznym: podchodzi klient do okienka, zamawia, cały czas trzyma przy uchu komórkę prowadząc kontakt z kimś z daleka.
Dźwięki pożądane przynoszą rozkosz i relaksację. Miss Chloe artystka ASMR:
https://www.youtube.com/watch?v=pjWYhVZAtUY
Miss Chloe czyli Czego nie puszczą ci w Guantanamo
Kalifornijski wariant koronawirusa rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych sześciokrotnie szybciej, niż wcześniejsze mutacje, jest też bardziej śmiertelny i bardziej odporny na szczepionki. – Chciałbym, żeby było inaczej. Ale nauka to nauka – podkreślił dr Charles Chiu, który kierował badaniami nad nową, diabelską mutacją wirusa, prowadzonymi przez zespół naukowców z uniwersytetu w San Francisco.
Niewiele osób ogarnia the covid challenge, wiele projektuje swoje całkowite a nieuświadomione niezrozumienie sytuacji na władze państw i WHO – jak np. D. Tusk który w zmianie instrukcji co do noszenia masek dopatrywał się głębokiego niezrozumienia problemów pandemii wsród medycznych i politycznych decydentów.
Warto pamiętać że wirusa wariant kalifornijski, brytyjski to nie jest osiągnięcie negatywne tamtejszych laboratoriów lecz na odwrót pozytywne – jako pierwsi w świecie zbadali, wykryli mutanta występującego nie tylko tam.
Także zabobonne przekonanie PO, że nie da się przeprowadzać wyborów w pandemii – brawurowo znegliżowane przez starego Joe Bidena – przejdzie do historii jako ważne zjawisko nienaukowej percepcji świata.
Amerykanie policzyli, że na covid zmarło w ciągu roku 8 razy więcej Amerykanów niż na grypę i zapalenie płuc.
W szczególnie ciężko doświadczonym Nowym Jorku zmarło 28,000 ludzi.
Wczoraj bardzo wysoka pozycja Wwy na światowej mapie smogu, pisała Polityka, dzisiaj też alarm smogowy z ratusza – żeby nie wychodzić i nie wietrzyć. Ciekawe że często ładne słoneczne dni są dotknięte tą ponurą przypadłością.
Hałas i zatrute powietrze to najgorsze plagi współczesności.
Niedziele bez handlu, znakomite niemieckie rozwiązanie wdrożone przez PiS przy akompaniamencie protestów, pomaga zauważmy w zmniejszeniu zatrucia powietrza, pomaga również w zmniejszeniu wolumenu hałasu.
Niedziela po niemiecku i pisowsku – dniem dla planety i człowieka. Nowoczesne 21-wieczne rozwiązanie.
Ja jestem twoim hobby
Ty jesteś moim hobby
Ty tylko w poniedziałek jesteś w domu przy mnie
we wtorek to już bywasz tu tylko chwilami
w środę się szykujesz do wielkiej ucieczki
w czwartek to już zasypiasz z wielkimi rybami
w piątek już pełny odjazd – w dziecięce marzenia
choć podobno przez weekend – ty tęsknisz za nami
Ja jestem twoim hobby
patrz na mnie jak na wędki, wielkimi oczami
ja jestem twoim hobby
dotykaj mnie tak czule, jak wiążesz spławiki
ja jestem twoim hobby
zabierz mnie na twe łowy, mój traperze dziki
ja jestem twoim hobby
ja – twoja żona mój mężu, tylko bez paniki nie uciekaj
W poniedziałek odkrywaj mnie, jak Krzyś -Kolumbię
we wtorek licz me piegi, jak rysy na Hondzie
w środę kąp mnie w pianie, w rytm czułej muzyki
w czwartek zdobądź mnie w marszu, jak szczyt na Giewoncie
bo mnie nie zauważysz…i tak minie życie
Ja jestem twoim hobby
patrz na mnie, jak na strzelby, co wiszą na ścianie
ja jestem twoim hobby
mów do mnie choć tak czule, jak witasz setera
ja jestem twoim hobby
inni o tobie mówią, że mam bohatera
ja jestem twoim hobby
ja- twoja żona, mój mężu, tylko bez paniki nie uciekaj
bo miną poniedziałki, jak wiosenne deszcze
i tygodnie nam umkną jak wiatr nad Wigrami
zostanie żal do czasu, co został za nami
gdy ja czekałam w domu, w tym gnieździe bocianim
a ty szukałeś hobby …za siedmiu górami
/takie piosenki śpiewali polscy aktorzy w kabarecie w Chicago na początku XXI wieku /
Jeszcze garść fachowych opinii na temat hałasu:
https://www.centrumdobrejterapii.pl/aktualnosci/dlaczego-cisza-jest-dobra-dla-naszego-mozgu/
https://portal.abczdrowie.pl/serce-nie-lubi-halasu
http://laboratoria.net/pl/artykul/Ha%C5%82as%20i%20jego%20wp%C5%82yw%20na%20%C5%BCycie%20cz%C5%82owieka;26785.html
Lewica twardo za wolnymi niedzielami. Wolność w niedzielę. We Francji kilka lat temu: Socialist contender Anne Hidalgo has maintained that Sunday should remain a day of rest for people to spend time with family or do charity work. Politicians on the far left have threatened to run against Hidalgo if she changes her stance on this!
Wobec wszystkiego powyższego: nie ma mowy żebym oddał głos na PO.
H2050 przyciąga przede wszystkim elektorat PO, a na drugim miejscu elektorat Konfederacji. Co 4-5 wyborca PO i Konfederacji nadal głosowałby na te partie gdyby nie pojawił się ich nowy faworyt, Polska 2050.
Tylko co dziesiąty miłośnik PiSu zdradzi z atrakcyjną H2050
Także co dziesiąty preferujący Lewicę przeniesie głos na młodą H2050
El Clásico czyli Barca vs Real. Dla kilku milionów wyborców pojedynki PiS i PO to już El Clasico.
Atomowe serca kobiet
https://www.youtube.com/watch?v=3gTznNijxzk
Niemieccy parlamentarzyści są zgodni: 25000 euro kary dla Niemców zaszczepionych poza kolejnością. Znowu ten styl który cenimy…
Nie przypadkiem Niemcy przewodzą w Europie 21. wieku. Mają kompleksową filozofię i rozwiązania.
Pani MacDonough z Senatu USA utrąciła ważny element planu stymulacji gospodarczej prezydenta. Podwyżki minimalnej płacy do 15 dolarów/h ma nie być na mocy jej decyzji.
Czechy uzgadniają z Polską i Niemcami transport pacjentów covid z przeciążonych czeskich szpitali do placówek polskich i niemieckich. Obiecując wzajemność w przyszłości. Program ma ruszyć w momencie zajęcia 90% łóżek na intensywnej terapii. Obecnie 86%jest zajętych w Czechach.
Wszystko wskazuje na to, że jeśli nie Belgia to Czechy, i raczej Czechy, będą pierwszym krajem który w marcu zamelduje 2 zmarłych na covid na 1000 ludności.
Tysiąc czeskich przyjaciół na Narodowym w Warszawie, za nasze i wasze, to było coś!
Pesa – bydgoska fabryka pociągów i tramwajów, której pojazdy jeżdżą nawet po Moskwie – podpisała umowę na dostawę 160 pociągów do Czech. Każdy 115 miejsc siedzących, obsłużą trasy regionalne.
Polska pozostaje bodaj najlepiej radzącym sobie z pandemią krajem Unii. Śmiertelność poniżej średniej europejskiej i wybitne wyniki gospodarcze (Niemcy mają jeszcze lepszą czyli niską śmiertelność, ale produkcja przemysłowa spadła tam 10%…)
Rzut oka na światowe statystyki zgonów covid (im wyższy wskaźnik, tym gorzej):
USA 1,6
UK 1,8
France 1,3
Poland 1,1
Germany 0,8
Przypomnijmy że produkcja przemysłowa w Polsce jest wyższa niż przed pandemią (w Niemczech jako się rzekło – niższa)
Sprawdziłem – Polska produkcja przemysłowa najdynamiczniejsza w całej Unii…
Ten fakt oraz wskaźnik 1,1 nie pozostawiają złudzeń – kudos dla gabinetu Pana Premiera.
Morawiecki – wyobrażam sobie – wystartuje i wygra w wyborach prezydenckich 2025, co uczyni go najbardziej utytułowanym politykiem w historii naszej RP.
@satrustequi
Zazdroszczę.
Ponad 160 komentarzy – w tym grubo ponad 100 Twojego autorstwa – o seksie świadczą, że Pani Agaty – jako osoby medurującej dyskusję – nie można z pewnością zaliczyć do osób pruderyjnych.
A Ty oczywiście z męską witalnością również nie masz większych problemów.
Reszta – może oprócz tatusia Pani Agaty, naukowców,i pań tancząco gotujących – to pełna dulszczyzna.
Ja na przykład prawie niegdzie nie mogę o seksie, a jakbym mógł to widocznie przyjęcie towaru, bo tekstów pod którymi możnaby toczyć zażarte dyskusje – tylko i wyłącznie o seksie – brakuje.
13:04
Taka ciekawostka: książę Karol kiedyś w wywiadzie prasowym powiedział, że Barbra Streisand jest niezwykle seksowna.
Czyli taki trochę zwierzęcy typ…
Umarłam ze śmiechu – humorystyczne perełki intelektualne : maturzyści i piękni dwudziestoletni albo „Jestem wolna do 13, przynieś bagietkę”.
Kupa śmiechu !!
O, dzięki Ci , żurnalistyczna bogini .
Nie samą koroną człek żyje ….